Test charakteru Hamiltona
Lewis Hamilton przyznał, że jego problemy w F1 są sprawdzianem dla jego woli i charakteru, by utrzymać się walce o mistrzowski tytuł i nie rezygnować.- Czuję, że teraz zaczyna się prawdziwa walka i podobnie było w zeszłym roku.
Szczerze mówiąc czuję, że to sprawdzian mojej woli. To jest test mojego ducha, sprawdzian jakim człowiekiem jestem i test czy wrócę do walki z podniesioną głową - mówił Hamilton.- Nie jest tak łatwo wrócić. To nie dotyczy tylko mnie, ale także chłopaków w zespole. Widziałem łzy w oczach moich mechaników, więc wszyscy musimy znieść ten ból. Musimy przegrupować się i mieć na uwadze to co już zbudowaliśmy. Na krótką metę nie wygląda to dobrze, ale nadal jest wiele pozytywów i pięć wyścigów do końca - dodał.Mistrz Świata przyznał także, że przypomina mu to sytuację z początku sezonu, gdy po GP Hiszpanii tracił do zespołowego kolegi 43 punkty.- Mieliśmy problemy w pierwszej części sezonu i zawsze czujesz, że coś wymyka ci się z dłoni, a ty nie możesz nic zrobić. Wówczas przyszła fala dobrych wyników i kilku słabszych, więc jest podobnie jak po Barcelonie.- Nie mam pojęcia, co się wydarzy podczas kolejnych pięciu wyścigów. Wszystko, co mogę zrobić, to to samo co zrobiłem teraz. Przyjadę skoncentrowany i będę modlił się, by Bóg był ze mną. Mam wiarę w Boga i w to że ma potężną moc. Jeżeli siła wyższa nie chce bym był Mistrzem Świata to będę musiał to zaakceptować. Wiem jak dużo dałem od siebie i mogę zrobić wszystko - zakończył.W klasyfikacji sezonu Lewis Hamilton znajduje się na drugiej lokacie i traci do Nico Rosberga 23 punkty.fot. xpb.cc
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.