Todt o środowisku i silnikach F1
Jean Todt, prezydent FIA, stwierdził, że Formuła 1 nie może wrócić do głośniejszych silników V10 lub V12, ponieważ ruch ten może nie być zaakceptowany przez społeczeństwo.
Obecnie w użyciu są hybrydowe jednostki V6 i najprostszym rozwiązaniem na poprawę wizerunku przy zachowaniu obecnej mocy wydaje się wprowadzenie jednostek V8. Francuz stwierdził jednak, że F1 musi pozostać na obranej już ścieżce.- To nie będzie zaakceptowane przez społeczeństwo. Jako organizacja mamy obowiązek monitorować sytuację pod kątem wszystkich ludzi. Globalnie to nie będzie do zaakceptowania. Jestem przekonany, że jeśli przywrócimy silniki, które były używane 10 lat temu, to wielu producentów nie poprze tego ruchu. Co najmniej trzech z czterech odeszłoby. Wiemy też, że niezbędna jest stabilność. Po pierwsze, by zapewnić lepszą konkurencję, a po drugie, by chronić inwestycje w nowe technologie. Już teraz słyszymy narzekania o kosztach - mówił Todt.Chociaż wpływ, jaki wywiera F1 na środowisko naturalne jest minimalny, prezydent FIA zaznaczył, że należy zachować świadomość problemów związanych z przyrodą.- Gdy widzisz całą presję, z jaką wiążą się zmiany klimatyczne, to czuję, że mamy obowiązek uczestniczenia w tym. Prawdą jest, że wyścig F1 tworzy mniej zanieczyszczeń niż samolot lecący z Paryża do Nowego Jorku, ale musimy dawać przykład. Nie możemy pozwolić sobie na tworzenie niepotrzebnych zanieczyszczeń, ponieważ to stworzy zły wizerunek - dodał.Todt dodał także, że w przyszłości w F1 można będzie oglądać silniki wodorowe, które mają zastąpić te spalinowe.- Jestem przekonany, że technologia wodoru zostanie wykorzystana w przyszłości. Może za pięć lat zobaczymy taki pojazd jako zero na rajdzie. Sport motorowy cały czas zmienia się i musimy mieć pewność, że mamy najlepsze składowe. To jeden z naszych obowiązków. Serce sportu będzie cały czas istnieć, ale musimy brać pod uwagę społeczeństwo - zakończył.fot. XPB
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.