Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Trzeci raz Vettel

W symulacji kwalifikacji na Marina Bay Circuit, Sebastian Vettel pokonał o 0,325 sekundy Lewisa Hamiltona.

Kolejne czasy w ostatnim wolnym treningu przed Grand Prix Singapuru należały do Fernando Alonso (+0,676), Nico Hülkenberga (+0,912), Kimiego Räikkönena (+0,918), Felipe Massy (+1,511). Sesję przerwano w 57 minucie czerwoną flagą po wypadku Witalija Pietrowa.

Trening rozpoczęto przy 30 stopniach. Temperatura asfaltu wynosiła 33 °C. Pedro de la Rosa zmienił skrzynię biegów i po kwalifikacjach otrzyma karę relegacji o 5 miejsc.

W 21 minucie rozpoczęły się rządy McLarena. Lewis Hamilton (1.50,930) został zmieniony na czele przez Jensona Buttona (1.50,524), a na 7 okrążeniu poprawił czas na 1.50,223 i odzyskał P1. Kierowców z Woking przedzielił Mark Webber. Timo Glock zatrzymał Marussię na zakręcie 20. Zablokowała się przepustnica. Sauber Fernando Pereza uderzył w ścianę i Meksykanin pauzował do 50 minuty.

Fernando Alonso przejął prowadzenie po 1.50,075. Sebastian Vettel był szybszy o 0,461 sekundy. Alonso urwał 0,107 s. W 39 minucie Bruno Senna jako pierwszy założył supermiękkie slicki. Mark Webber powtórzył numer Pereza, zahaczając o ścianę w tunelu. W RB8 doszło do przebicia prawego tylnego koła.

Na 10 minut przed flagą w szachownicę, Sebastian Vettel wykręcił na supermiękkich Pirelli 1.47,947. Alonso zbliżył się na 0,676 sekundy. Massa wprowadził drugie Ferrari do trójki, jednak spadł za Räikkönena. Do końca sesji pozostało 5 minut, gdy Lewis Hamilton awansował na P2. Nico Hülkenberg przejął czwartą lokatę.

W 57 minucie Witalij Pietrow dwa razy uderzył w ścianę na zakręcie 21. Złamał zawieszenie i wykonał piruet przy zjeździe do depo. Czerwona flaga przerwała szybkie kółko kilku kierowcom, wśród nich Felipe Massie.

Fot. XPB Images

Poprzedni artykuł Mówią po piątku
Następny artykuł Hamilton, za nim Maldonado

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry