Trzy opcje Pietrowa
Oksana Kosaczenko powiedział agencji RIA Nowosti, że Witalij Pietrow ma trzy opcje na sezon 2012 - pozostać w Lotus Renault GP, przejść do innego teamu lub odejść z Formuły 1.
Decyzja w sprawie dalszej współpracy z Enstone zapadnie przed 10 grudnia.
- Przede wszystkim chciałabym pogratulować zespołowi, który moim zdaniem, podjął właściwą i przemyślaną decyzję - oświadczyła Kosaczenko. - Lotus potrzebował doświadczonego i znanego kierowcy. Na rynku kierowców nie było zbyt wielu wariantów. Kiedy pojawiły się plotki, że Kimi rozmawia z Williamsem, było jasne, iż jego menedżerowie pertraktują nie tylko z tym zespołem.
Witalij ma w ręku kontrakt, który, jak mówiliśmy już wiele razy, był korygowany w trakcie sezonu. Sezon się zakończył i musimy się zastanowić, czy przyjmiemy warunki, jakie stawia zespół na 2012 rok. Czy kierowca jest gotowy startować na tych warunkach? Dotyczą one głównie strony sportowej. Teraz musimy usiąść przy stole i porozmawiać.
Dzisiaj lecę do Wielkiej Brytanii i jutro będę rozmawiać z właścicielami teamu. Dojdzie do kilku spotkań. W pierwszym z nich, z udziałem dyrektora Alana Permane'a i inżyniera Pietrowa, Ayao Komatsu, w obecności kierownictwa zespołu, posłuchamy, jakie są ich wymogi.
Musimy przeanalizować miniony sezon, bo był on bardzo trudny, powiedziałabym - stresujący dla Witalija. Pozostawiono go bez silnego kolegi, który miał być dla Witalija punktem odniesienia. Gdy tracisz taki punkt odniesienia, z pewnością na pewien okres następuje zamieszanie. Zmiana kolegi w trakcie sezonu również nie stabilizowała sytuacji.
Myślę, że ten sezon nie był komfortowy dla kierowców - i to znalazło odzwierciedlenie w wynikach Lotus Renault. Gdyby wszystko było stabilne i spokojne, to wyniki okazałyby się trochę lepsze - zarówno u Witalija, jak i teamu. Dlatego musimy teraz wszystko przeanalizować, wyciągnąć wnioski. Zespół podał nam pewne warunki, my również przekazaliśmy nasze warunki. Na tym spotkaniu chcielibyśmy usłyszeć o planach teamu. Mówiąc wprost - dokąd idziemy? Na początku 2011 roku ustalono jasne plany. My wpisaliśmy się w ten program, ale z kilku powodów, planów nie udało się zrealizować.
Teraz główny problem stanowi czas. Mamy bardzo krótki okres na rozmowy z Lotusem. Musimy podjąć wszystkie decyzje w ciągu kilku dni, do 10 grudnia, bo dla mnie to ostatnia szansa, żeby pozostawić sobie czas na rozmowy z innymi zespołami. Trzeba zrozumieć, że oni też muszą określić skład i podjąć swoje decyzje.
Jeżeli mówimy absolutnie szczerze, to mamy przed sobą trzy scenariusze. Pierwszy zakłada dalsze starty Pietrowa w zespole Lotusa, drugi - zmianę teamu. Ale jest również trzeci scenariusz: Witalij Pietrow odchodzi z Formuły 1. Nie wykluczamy, że wydarzenia mogą rozwinąć się w kierunku każdego z tych wariantów.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.