Udany dzień Lotusa

Nie dość, że startują przed własną publicznością, to jeszcze Kovalainen wykorzystując pecha rywali i dobrą strategię awansował do Q2. Dla Trulliego kwalifikacje już nie były tak pomyślne, jutro ruszy z osiemnastego miejsca, ale też ma za sobą kilku utytułowanych kierowców.

- Jestem bardzo zadowolony, naprawdę lubię takie warunki – ciężko ocenić prędkość i trzeba ryzykować. Czujesz, że w każdej chwili możesz stracić panowanie, ale to jest właśnie wyzwanie - opowiadał Kovalainen. - Na niektórych częściach toru było bardzo mokro i padał deszcz, a na innych warunki nie były takie złe. Awans do Q2 naprawdę zaskoczył mnie i zespół – oczywiście mieliśmy trochę szczęścia, ale znów pokonaliśmy inne zespoły. Chociaż mieliśmy szczęście, to również odpowiednio zaplanowaliśmy naszą strategię na te warunki, a my to wykorzystaliśmy. Nie mogę doczekać się wyścigu.

- To było rozczarowujące, ponieważ dobrze sobie radziłem - mówił Trulli. - Niestety na szybkim kółku ktoś w samochodzie przede mną stracił panowanie co wpłynęło na mój czas. Potem padało coraz bardziej i nie miałem szans na poprawę.