Verstappen doradza Norrisowi
Max Verstappen uważa, że Lando Norris powinien pozostać w McLarenie i wierzyć, że otrzyma wreszcie samochód dający szanse na wygrane w Formule 1.
Norris pozostaje związany z McLarenem od czasu debiutu w F1 w 2019 roku. Przedłużany już wielokrotnie kontrakt zakłada obecność w Woking aż do sezonu 2026. 23-letni Brytyjczyk uważany jest za jednego z najlepszych kierowców młodego pokolenia. Sześć razy stał już na podium, ale zwycięstwa nie ma jeszcze na koncie.
McLaren stara się nadrobić stratę do najlepszych zespołów, ale progres widziany w ostatnich latach został zahamowany. Na początku tego sezonu ekipa z Woking zrobiła nawet krok wstecz. Wszystko to sprawiło, że pojawiły się spekulacje na temat trafności wyboru Norrisa i ewentualnej chęci zmiany przez niego barw.
Jednak Verstappen na bazie własnych doświadczeń radzi Norrisowi pozostać w Woking, ujawniając, że w przeszłości sam chciał „uciec” z Red Bulla. Wierność barwom opłaciła się jednak i obecnie Holender zdecydowanie dominuje w Formule 1.
- Gdyby Lando miał odpowiedni samochód, wygrywałby wyścigi. To proste - stwierdził Verstappen. - Czasem po prostu trzeba wierzyć w cały proces i pozostać mu wiernym. Ludzie mogą powiedzieć: „Taa, wierzyć”. Jednak ta wiara naprawdę jest konieczna.
- Musisz wiedzieć i widzieć, że przyciągasz odpowiednich ludzi, mogących stworzyć samochód zdolny do wygrywania. Wszystko musi być na swoim miejscu. Ja zaufałem w taki proces.
Dwukrotny mistrz świata - pewnie zmierzający po trzecią koronę - przyznał, że w czasach niekonkurencyjności Red Bulla miał myśli dotyczące zmiany zespołu. Zastrzeżenia miał przede wszystkim do wyborów silnikowych dostawców.
- Chwilami byłem sceptycznie nastawiony do silnikowego partnera. Zastanawiałem się czy może się to udać. Jednak widać, jak bardzo wszyscy byli zdeterminowani, aby wszystko się udało.
- Czasami miałem swoje wątpliwości. Nie wiedziałem czy coś z tego będzie. Musiałem sobie z tym radzić. Zastanawiałem się czy może nie lepiej odejść. Jednak jednocześnie przez te wszystkie lata rozwijałem się jako kierowca.
- Nigdy też nie zapomina się, kto umieścił cię w Formule 1. Uważam, że lojalność też jest ważna. Ludzie czasem twierdzą, że to po drugiej stronie trawa jest bardziej zielona. A najczęściej tak nie jest.
Sam Norris już na początku sezonu przyznał, że chociaż nieustanne oczekiwanie na premierowy triumf nie jest miłe, nie czuje desperacji, by szukać szczęścia gdzie indziej.
- Chwilami jest ciężko, ponieważ jestem ambitnym gościem i chciałbym wygrać - powiedział Norris. - Oczywiste jest, że chwilami zastanawiasz się, co zrobić, aby to oczekiwanie skrócić.
- Z drugiej strony czuję się komfortowo tu, gdzie jestem. Mam duże zaufanie do zespołu. Ważne jest, aby mieć taką pewność. Zespół też jej potrzebuje.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.