Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Villeneuve jest na liście Williamsa.

Jacques Villeneuve, mistrz świata Formuły 1 z 1997 roku, ma szansę na powrót do królewskiej klasy wyścigów w przyszłym sezonie.

Brytyjski „Autosport” podał w czwartek, że Kanadyjczyk znajduje się na liście kandydatów, z których zostanie wybrany następca Juana Pablo Montoi, który odchodzi z Williamsa do McLarena. Craig Pollock, menadżer Villeneuve’a potwierdził, że jest on zainteresowany wznowieniem współpracy z brytyjskim teamem. Przypomnijmy, że w 1997 roku Jacques zdobył mistrzostwo reprezentując właśnie team Williamsa. W 1999 roku został kierowcą nowopowstałego zespołu British American Racing, w którym jeździł do Grand Prix USA zeszłego roku. Przed GP Japonii zrezygnował z dalszej współpracy, wiedząc, że od sezonu 2004 jego miejsce zajmie Takuma Sato. Jak na ironię losu, zespół BAR, który nie potrafił za czasów Villeneuve’a zbudować konkurencyjnego auta, w tym roku zaczął się regularnie pokazywać w czołówce.

Jeśli dobrze pójdzie, to w przyszłym sezonie na liście startujących w F1 znów pojawi się słynne nazwisko Villeneuve. Mówi Craig Pollock: „Postawiłbym dużo pieniędzy na powrót Jacquesa w 2005 roku. Mam już za sobą rozmowy z odpowiednimi zespołami. Jacques miał oferty na ten rok, ale on chce jeździć tylko dla kogoś, kto da mu szansę pokonać Michaela Schumachera w walce o tytuł.” W 1997 roku Villeneuve pokonał właśnie Schumiego podczas ostatniego wyścigu sezonu w Hiszpanii. Niemiec chciał się obronić przed atakującym kierowcą Williamsa doprowadzając do kolizji, ale sam źle na tym wyszedł, kończąc zawody w pułapce żwirowej. Jacques Villeneuve został mistrzem świata.

Pollock zapewnia, że jego podopieczny nie załatwił jeszcze wszystkich spraw w Formule 1: „Jacques na pewno nie skończył jeszcze z Formułą 1. Jest głodny kolejnych wyścigów, a dzięki specjalnemu programowi treningów, jest lepiej przygotowany fizycznie niż kiedykolwiek wcześniej. Pieniądze nie będą grały roli podczas negocjacji.”

Jak mówi Pollock, Villeneuve ma jeden warunek: „Nie ma zamiaru jeździć gdzieś na końcu stawki. Chce samochodu, którym będzie mógł wygrywać i walczyć o mistrzostwo. Williams jest bardzo interesującą perspektywą.”

Williams potrzebuje przynajmniej jednego nowego kierowcy na przyszły sezon. Być może będzie potrzebował dwóch, gdy nie dojdzie do przedłużenia kontraktu z Ralfem Schumacherem. Obok Villeneuve’a chętnych na zastąpienie Montoi i ewentualnie Schumachera nie brakuje – przede wszystkim są to: aktualny kierowca Jaguara - Mark Webber (Australia), kierowcy testowi Williamsa-BMW - Antonio Pizzonia (Brazylia) i Marc Gene (Hiszpania) oraz kierowca i mistrz z 2003 roku amerykańskiej serii IndyCar - Scott Dixon (Nowa Zelandia). Kto z nich wygra wyścig o miejsce w czołowym teeamie? Dowiemy się zapewne za parę miesięcy.

(LEH)

Poprzedni artykuł Schumacher jest ślepy czy głupi?
Następny artykuł Saudade.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry