W pożyczonym kasku
Mistrz Euro 3000, Nicky Pastorelli był tak zaskoczony szansą pojeżdżenia Jordanem w Barcelonie, że nawet nie zabrał ze sobą kasku.
Pożyczył go od Naraina Karthikeyana, który po czterech dniach testów ma już tylko pół sekundy straty do Ralfa Schumachera - a Jordan, na dobrą sprawę ubiegłoroczny, nie powinien być konkurencyjny dla nowej Toyoty.
Ralf przedwcześnie zakończył jazdy - po piruecie, spowodowanym jak sam stwierdził, awarią instalacji elektrycznej. Dwójka Renault pozostawała w innej lidze - Alonso zbliżył się na 0,1 sekundy do nieoficjalnego rekordu Takumy Sato z lutego ubiegłego roku. Obydwaj kierowcy wykonali symulację wyścigu.
Pastorelli, 21-latek z Hagi, ma szanse na etat trzeciego kierowcy Jordana. W grudniu, Holender testował w Sebring Lolę Walker Racing i przymierzał się do CCWS. 19 stycznia debiutował w F1 za kierownicą Minardi (Misano). Menadżer Manfredi Ravetto nadal pertraktował z Walkerem, ale we wtorek zdradził mediom, iż narodziła się szansa na inny, bardzo interesujący układ.
BARCELONA - 18.2
Fernando Alonso (E) Renault R25 1.13,967 (100)
Giancarlo Fisichella (I) Renault R25 1.14,064 (132)
Ralf Schumacher (D) Toyota TF105 1.16,519 (52)
Narain Karthikeyan (IND) Jordan EJ15-Toyota 1.16,999 (83)
Tiago Monteiro (P) Jordan EJ15-Toyota 1.17,560 (120)
Nicky Pastorelli (NL) Jordan EJ15-Toyota 1.24,731 (29)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.