Wiadomość trudna do przyjęcia
Jack Doohan otwarcie przyznał, że wiadomość o odsunięciu go z Alpine jest dla niego „trudna do przyjęcia”.
Jack Doohan, Alpine
Autor zdjęcia: Sam Bagnall / Motorsport Images
Australijczyk skomentował decyzję francuskiego zespołu, który postanowił zastąpić go kierowcą rezerwowym, Franco Colapinto.
Doohan stwierdził, że utrata miejsca w zespole z Enstone na rzecz Colapinto jest „trudna do przyjęcia”, po tym jak Alpine potwierdziło, że australijski kierowca nie wystartuje w pięciu kolejnych wyścigach.
Syn pięciokrotnego mistrza świata MotoGP, Michaela Doohana nie zdobył w tym roku punktów dla Alpine. W Miami pokazał potencjał na kilku okrążeniach, ale zakończył wyścig po wypadku z Liamem Lawsonem. To przelało czarę goryczy i zespół zdecydował się na kolejne pięć weekendów Grand Prix zastąpić go kierowcą z Argentyny.
Doohan powróci tymczasem do obowiązków kierowcy rezerwowego w zespole i poczeka na kolejną swoją szansę do końca czerwca.
22-letni Australijczyk przyznał, że ciężko było mu się pogodzić z degradacją, ale obiecał, że się nie podda.
- Jestem bardzo dumny, że udało mi się zrealizować moje życiowe marzenie, jakim było zostanie profesjonalnym kierowcą Formuły 1 i będę na zawsze wdzięczny zespołowi za pomoc w realizacji tego marzenia - zacytowało Doohana Alpine. - Oczywiście, ten ostatni rozdział jest dla mnie trudny do przyjęcia, ponieważ jako profesjonalny kierowca naturalnie chcę się ścigać.
- Doceniam zaufanie i zaangażowanie zespołu, który ma długoterminowe cele do osiągnięcia. Będę nadal dokładał wszelkich starań, aby pomóc je osiągnąć. Na razie będę ciężko pracował iz zainteresowaniem oglądał pięć kolejnych wyścigów.
Zmiana kierowców w Alpine zbiegła się z rezygnacją szefa zespołu, Olivera Oakesa, który od zeszłego lata prowadził zespół razem z doradcą wykonawczym, Flavio Briatore.
- Po przeanalizowaniu pierwszych wyścigów sezonu podjęliśmy decyzję, aby umieścić Franco w samochodzie obok Pierre'a na kolejne pięć wyścigów - powiedział Briatore, który obecnie pełni funkcję kierownika zespołu.
- Biorąc pod uwagę wyrównaną walkę w środku stawki w tym roku i konkurencyjny samochód, który zespół znacznie ulepszył w ciągu ostatnich 12 miesięcy, jesteśmy w sytuacji, w której widzimy potrzebę rotacji w naszym składzie – powiedział Briatore.
- Wiemy również, że sezon 2026 będzie ważny dla zespołu, a przeprowadzenie pełnej i uczciwej oceny kierowców w tym sezonie jest właściwą rzeczą do zrobienia, aby zmaksymalizować nasze możliwości w przyszłym roku.
- Nadal wspieramy Jacka w zespole, ponieważ do tej pory zachowywał się bardzo profesjonalnie w roli kierowcy wyścigowego. Następne pięć wyścigów da nam okazję do wypróbowania czegoś innego, a po tym okresie ocenimy nasze opcje - dodał.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.