Wielki dzień przed D'Ambrosio
W trakcie zimowych testów ekipa Virgin Racing nie zaprezentowała skoku naprzód w porównaniu do debiutanckiego sezonu.
Należy się spodziewać, że nadal będą z tyłu stawki. Do tego ich podstawowy kierowca Timo Glock opuścił ostatnią sesję testową, ponieważ był po operacji wyrostka robaczkowego. Natomiast w drugim samochodzie zasiądzie Jerome D’Ambrosio, który jest jednym z debiutantów w tegorocznej stawce F1.
- Niedziela to będzie dla mnie wielki dzień – powiedział Jerome D’Ambrosio przed swoim debiutem w GP Australii. – Naprawdę zaczynam być podekscytowany pierwszym wyścigiem w Melbourne. To jest trochę dziwne, ponieważ jeżdżę dla tego zespołu od września zeszłego roku. Brałem już udział w piątkowych sesjach treningowych i w pięciu dniach testowych, ale nadal nie mogę doczekać się mojego debiutu w F1. Miałem najlepsze przygotowania, jakie mogłem sobie tylko wyobrazić z dużą ilością jazd podczas testów przed sezonem. Spędziłem również dużo czasu w symulatorze, aby specjalnie przygotować się na Albert Park. Po Barcelonie sporo też trenowałem i jestem gotowy do ścigania się. Nigdy nie byłem w Melbourne, ale słyszałem wspaniałe rzeczy o tym miejscu.
- To niewiarygodne miejsce do rozpoczęcia sezonu – stwierdził Timo Glock. – Grand Prix Australii jest jednym z najlepszych wyścigów w kalendarzu i nie mogę się doczekać, aż znów będę się ścigał na torze. Pierwszy raz będziemy mieli szansę na ocenę naszej konkurencyjności i myślę, że to będzie interesujące dla wszystkich zespołów. Albert Park to wymagający tor, ponieważ to jest uliczny obiekt i trzeba trochę czasu aby go nagumować, bowiem w piątek jest bardzo mała przyczepność. To jest tor typu stop-start, więc zużycie hamulców będzie ważnym czynnikiem. Nawierzchnia jest dość wyboista, pogoda bywa różna, więc w każdej sesji mogą panować inne warunki. Myślę, że połączenie tego toru z pewnymi niespodziankami zagwarantuje niewiarygodne otwarcie sezonu. Ostatnie trzy tygodnie były dalekie od ideału, ponieważ straciłem dużo cennego czasu na torze. W trakcie zimy sporo pracowałem nad moją kondycją i jestem wdzięczny, że nie przecierpiałem tyle ile zakładano. Jeżdżę dużo na rowerze i biorąc te wszystkie rzeczy pod uwagę, jestem zadowolony z tego, gdzie się teraz znajduję.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.