Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wielkie pieniądze nie skuszą Verstappena

Helmut Marko jest przekonany, że to ewentualny brak osiągów, a nie oferta wyższej pensji może skusić Maxa Verstappena do wcześniejszego zakończenia współpracy z Red Bull Racing.

Max Verstappen, Red Bull Racing

Trzykrotny mistrz świata od początku swojej przygody z Formułą 1 związany jest z rodziną Red Bulla. Debiutował w Toro Rosso, ale szybko trafił do głównej ekipy austriackiego koncernu. W 2022 roku Verstappen podpisał długoletni kontrakt z RBR, na mocy którego pozostać ma w Milton Keynes aż do końca sezonu 2028.

Verstappen jest oczywiście pożądanym kierowcą w każdym zespole, a na pewno chętnie widzieliby go u siebie włodarze Mercedesa, którzy za kilka miesięcy stracą Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk został bowiem skuszony przez Ferrari. Niemiecki producent byłby w stanie zaoferować Verstappenowi ogromne pieniądze.

Marko nie dostrzega jednak zagrożenia związanego z zainteresowaniem rywali. Doradca Red Bulla nie ukrywa, że w umowie Holendra są pewne klauzule pozwalające na skrócenie współpracy, ale te dotyczą głównie formy samochodu. Marko jest więc przekonany, że nie pieniądze, a słabe tempo samochodu RB mogłyby sprawić, że Verstappen zacznie myśleć o zmianie barw.

Czytaj również:

W rozmowie z telewizją Servus TV, Marko stwierdził: - Jak w każdym kontrakcie w Formule 1, są klauzule i kryteria sukcesu. Są one zawarte również w umowie Maxa.

- Nie sądzę jednak, żeby niewyobrażalna kwota pieniędzy była dla Maxa jakimś zagadnieniem. Jeśli nie będziemy w stanie zapewnić mu samochodu zdolnego do wygrywania... On jest zainteresowany sukcesem jako kierowca wyścigowy. Nikt przecież nie młodnieje.

- I jeśli nie będzie widział nadziei w Red Bullu, klauzule odegrają rolę. Jasne jest, że by się rozglądał. Jednak czy znalazłby coś lepszego?

Czytaj również:

Z kolei kontrakt Sergio Pereza wygasa po sezonie 2024. Wielu obserwatorów wątpi w kontynuację współpracy z Meksykaninem. Pytany o sprawę, Marko odparł:

- Perez ma kontrakt na 2024 i wszystko zależy od niego. Jeśli będzie w takiej formie, jak w końcówce 2023 roku, śmiało możemy rozmawiać o przedłużeniu. Z kolei Daniel Ricciardo musi pokazać, że ma Yukiego Tsunodę pod kontrolą. I wtedy może być kandydatem.

- Jednak jeśli pytacie o termin, nie wcześniej niż letnia przerwa. Wtedy można mieć już pewne przemyślenia.

Czytaj również:
Max Verstappen, Red Bull Racing, Sergio Perez, Red Bull Racing

Max Verstappen, Red Bull Racing, Sergio Perez, Red Bull Racing

Photo by: Andy Hone / Motorsport Images

Poprzedni artykuł Jeszcze 30 lat w Mercedesie
Następny artykuł Szybki Verstappen, pracowity Alonso

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry