Wykluczą Red Bulla?
ZSS Malaysian Grand Prix poprosił Red Bull Racing o dostarczenie delegatowi technicznemu FIA raportu, który uzasadniałby, dlaczego sędziowie nie powinni rozważyć wykluczenia zespołu z malezyjskiej rundy mistrzostw świata z powodów bezpieczeństwa po wypadku Davida Coultharda w pierwszym treningu.
Tuż po zakończeniu drugiej sesji Christian Horner, Adrian Newey i menedżer zespołu, Jonathan Wheatley stawili się przed obliczem ZSS, żeby wyjaśnić co stało się rano z samochodem Coultharda.
David Coulthard wypadł na zakręcie 13 z powodu urwania drążka kierowniczego, a następnie po uderzeniu w krawężnik doszło do poważnego uszkodzenia przedniego zawieszenia.
Mając w pamięci złamanie zawieszenia samochodu Coultharda po kolizji z Massą w Australii, sędziowie poprosili zespół o wyjaśnienia.
Raport ma wykazać, iż zawieszenie RB4 nie czyni z samochodu "niebezpiecznej konstrukcji", o której mówi art. 2.3 regulaminu technicznego F1. Artykuł ten stanowi, iż ZSS może wykluczyć taki samochód z zawodów.
Christian Horner jest przekonany, że RB4 nie posiada wady konstrukcyjnej. - Zawiódł prawy przedni drążek kierowniczy - powiedział szef Red Bull Racing. - Był zupełnie nowy. Założyliśmy go po Melbourne. Na testach przejechaliśmy ponad 10.000 kilometrów z identycznymi drążkami. Wygląda to na błąd podczas montażu. Absolutnie nie martwimy się o bezpieczeństwo samochodu przed jutrzejszym dniem.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.