Zawinił cały zespół
W Racing Bulls nie unikają odpowiedzialności za porażkę związaną z próbą powrotu Daniela Ricciardo do czołówki Formuły 1.
Ricciardo po nieudanej przygodzie z McLarenem - a wcześniej niewiele lepszej z Renault - wrócił do rodziny Red Bulla na początku 2023 roku. Miał pełnić głównie rolę ambasadora, ale niespodziewanie znalazł się w stawce w drugiej połowie sezonu.
Australijczyk zastąpił słabo spisującego się Nycka de Vriesa, ale jego comeback zakłóciła kontuzja nadgarstka odniesiona w wypadku podczas treningu przed Grand Prix Holandii. Włodarze Red Bulla postanowili jednak zachować na kolejny rok jeden fotel we VCARB właśnie dla zwycięzcy ośmiu grand prix.
Chcemy poznać Twoją opinię!
Co chciałbyś zobaczyć na Motorsport.com?
Weź udział w naszej 5-minutowej ankiecie.- Zespół Motorsport.com
Więcej o Tomasz Kaliński
Zacięta walka braci
Dublet Marquezów w pierwszym rozdaniu
Russell na koniec testów
Rośnie polska paczka w FIA ERC
Więcej testów w Formule 1
Rajd Polski na Warmii i Mazurach
Meeke jednak mistrzem
Kajetanowicz pracował z fabryką
Najnowsze wiadomości
Prime
Pierwsze przymiarki Bottasa
Perez nie oszczędza Red Bulla
Verstappen odda numer
Koniec ery Marko
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Masz 2 opcje:
- Zostań subskrybentem.
- Wyłącz adblockera.
Czytanie i publikowanie komentarzy