Lola powraca
Firma Lola Cars powraca do sportów motorowych po ponad dekadzie przerwy. Wchodzi do Formuły E jako dostawca zespołu napędowego we współpracy z Yamahą.
Nowe partnerstwo zostało ogłoszone w czwartek w Japonii, przed Tokyo E-Prix. Lola i Yamaha dołączą do elektrycznej serii od sezonu 2025.
Lola Cars jest synonimem sportów motorowych, odnosząc sukcesy w licznych kategoriach, w tym w IndyCar, Le Mans, Formule 1, Can-Am, Formule 3000 i wielu innych, po tym jak została założona w 1958 roku przez Erica Broadley’a.
Brytyjską firmę postawiono w stan upadłości w 2012 roku i przestała istnieć. Natomiast w 2022 roku biznesmen Till Bechtolsheimer przejął nazwę Lola oraz pozostałe aktywa z zamiarem powrotu do sportów motorowych.
- Jesteśmy niesamowicie podekscytowani współpracą z Yamaha Motor Company, wchodząc do Formuły E - powiedział Bechtolsheimer, który jest również kierowcą w serii IMSA.
- Zostanie wybranym przez jednego z najbardziej innowacyjnych producentów na świecie do współpracy przy projekcie o takim znaczeniu jest dowodem na kaliber zespołu, który budowaliśmy w Loli - kontynuował. - Projekt ten koncentruje się na rozwoju technologicznym, w który Lola jest w pełni zaangażowana.
- Widzimy wysoce wydajny zespół napędowy o mocy 350 kW, który stanowi podstawę Formuły E, jako kluczową technologię, jaka może być wykorzystana w różnej formie w najważniejszych kategoriach sportów motorowych w nadchodzących latach - podkreślił.
Lola Yamaha Formuła E
Autor zdjęcia: Lola
Lola i Yamaha wejdą do FE w momencie, gdy mistrzostwa rozpoczną erę Gen3.5, z ulepszoną wersją obecnego samochodu.
Z kolei Yamaha po raz pierwszy powróci do wyścigów samochodowych od czasu swojego ostatniego programu F1 w 1997 roku, gdy japoński producent dostarczał silniki do zespołu Arrows.
Choć nie dokonano oficjalnego potwierdzenia, uważa się, że projekt Lola/Yamaha zapewni zespoły napędowe dla formacji Abt. Niemiecka ekipa ogłosiła bowiem, że rozstanie się Mahindrą po tegorocznym czempionacie.
Lola Yamaha Formuła E
Autor zdjęcia: Lola
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.