Wielka radość po triumfie
10-godzinna rywalizacja na Road Atlanta wyłoniła tegorocznych mistrzów IMSA. W klasie LMP2 po tytuł mistrzowski sięgnął Inter Europol by PR1/Mathiasen Motorsports.
#52 Inter Europol Competition, Kuba Śmiechowski, Nick Boulle, Tom Dillmann
Autor zdjęcia: Inter Europol Competition
Polski zespół uplasował się tuż za podium Petit Le Mans i przypieczętował wywalczenie mistrzostwa IMSA SportsCar Championship w sezonie 2024. Turbopiekarze podczas siedmiu rund trzykrotnie ukończyli wyścig w czołowej trójce oraz odnieśli jedno zwycięstwo. Ich najgorszym wynikiem było 7. miejsce na Road America, które równocześnie pozwoliło im objąć fotel lidera.
- Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi, że zdobyliśmy mistrzostwo w naszym pierwszym roku współpracy z PR1/Mathiasen Motorsports - powiedział Sascha Fassbender, menedżer zespołu Inter Europol. - To była świetna robota ze strony zespołu, wiele się nauczyliśmy od PR1 i myślę, że my również wiele im daliśmy, aby zdobyć ten tytuł.
- To wspaniałe, że Nick zdobył również nagrodę Jima Truemana, a dzięki temu naszym celem jest posiadanie dwóch samochodów w Le Mans w przyszłym roku! Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi i już nie mogę się doczekać Rolex 24, gdzie wystartujemy jako Inter Europol Competition.
- Nie mógłbym być bardziej dumny z całego zespołu - dodał Bobby Oergel, właściciel i menedżer zespołu PR1/Mathiasen Motorsports. - Wszyscy byli niesamowici i walczyli przez cały dziesięciogodzinny wyścig, ryzykując wszystko. Dla mnie to niesamowite, pięć zwycięstw z rzędu!
#52: Inter Europol by PR1 Mathiasen Motorsports, ORECA LMP2 07, LMP2: Jakub Smiechowski, Nick Boulle, Tom Dillmann pit stop
Autor zdjęcia: Michael L. Levitt / Motorsport Images
- Prawdę mówiąc, nie mogę w to uwierzyć - mówił Nick Boulle. - Jestem bardzo podekscytowany i dumny z ciężkiej pracy, jaką wszyscy włożyli. Tom pojechał świetny wyścig pod koniec, a Kuba swoim tempem dominował. Unikaliśmy kłopotów i awansowaliśmy na czwarte miejsce pod sam koniec.
- Bobby, Sascha, Kuba - cały zespół Inter Europol - PR1 Motorsports - ciężko pracowali, aby tak się stało i mam nadzieję, że będzie jeszcze więcej ekscytujących chwil!
- To był dla mnie trudny wyścig, ponieważ podczas pierwszego przejazdu zostałem uderzony z tyłu na restarcie, przez co uszkodzony został cały tył - przyznał Jakub Śmiechowski. - Podczas drugiego przejazdu miałem nowe opony i tylne skrzydło, a samochód prowadził się dobrze i wróciliśmy do świetnego tempa.
- Wszyscy byliśmy zdenerwowani pod koniec, zarówno Nick, jak i Tom wykonali fantastyczną robotę. Presja pod koniec musiała być ogromna dla Toma; wiem, że była dla nas w boksach! Gratulacje dla nich obu. Zespół wykonał świetną robotę przez cały rok i bez nich nie byłoby to możliwe
- Udało się, co za ulga - wyrzucił z siebie Tom Dillman. - To był trudny wyścig, zgodnie z oczekiwaniami i zrobiliśmy to, co musieliśmy, aby zdobyć mistrzostwo! Byliśmy szybcy w wyścigu i mieliśmy kilka niepowodzeń, które spowodowały, że straciliśmy okrążenie, ale walczyliśmy przez to, aby zapewnić sobie pozycję, której potrzebowaliśmy na koniec, aby zdobyć mistrzostwo bez ryzyka.
- To po prostu fantastyczne; dziękuję całemu zespołowi. Teraz świętujemy, a za tydzień mamy kolejne mistrzostwa do wygrania.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.