Nowy dyrektor techniczny w Aprilii
Fabiano Sterlacchini obejmie od przyszłego roku stanowisko dyrektora technicznego Aprilii.
Maverick Vinales, Aprilia Racing Team
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Aprilia Racing potwierdziła, że nowy dyrektor techniczny po raz pierwszy pojawi się z zespołem już podczas przedostatniej rundy sezonu MotoGP 2024 w Malezji.
Włoski producent potwierdził nominację Sterlacchiniego na początku tego miesiąca po poinformowaniu, że obecny szef techniczny, Romano Albesiano, w przyszłym sezonie przechodzi do Hondy.
Chociaż Albesiano pozostanie w Aprilii, aby dokończyć sezon 2024 przed objęciem nowego stanowiska, zespół potwierdził Motorsport.com, że zgodził się ustąpić miejsca Sterlacchiniemu, aby ten mógł nabrać doświadczenia w Sepang, a następnie w Walencji.
- Fabiano będzie z nami w Malezji w roli obserwatora. Będzie zbierał doświadczenie, które pomoże mu w przyszłości. Albesiano pozostanie z nami do Walencji.
Informacja potwierdziła się po tym, jak okazało się, że Albesiano nie pojechał z zespołem na GP Tajlandii w ten weekend. Pomimo nieobecności obecnego szefa technicznego w padoku, zawodnik Aprilia Racing, Maverick Vinales twierdzi, że wszystko jest jak zwykle.
- Nie zauważyłem niczego dziwnego - odpowiedział, gdy zapytano go o nieobecność Albesiano. - Zawsze staramy się przypilnować każdego drobiazgu, aby motocykl działał w 120 procentach.
- Albesiano pracuje jak zawsze. Nie wiem, kiedy Sterlacchini do nas dołączy, ale mogę tylko powiedzieć, że odkąd ogłoszono w Japonii, że Romano odejdzie w przyszłym roku, jego zaangażowanie się nie zmieniło – dodał.
Przybycie Sterlacchiniego do Sepang daje mu okazję stworzenia podstaw pod nową erę w fabrycznym zespole Aprilia, do którego w przyszłym sezonie dołączą obecni jeźdźcy Ducati, obecny lider mistrzostw MotoGP Jorge Martin i Marco Bezzecchi.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.