Od dziś, Karolina Szulęcka-Streer (dyrektor marketingu w Ferrari), będzie dzieliła się z Wami za pośrednictwem Motorsport.com swoimi obserwacjami. Raz w miesiącu będziecie mieli okazję przeczytać tekst jej autorstwa. Bardzo się cieszę, że Karolina przyjęła moje zaproszenie. Jestem przekonany, że żeńskie spojrzenie na naszą, motorsportową tematykę będzie bardzo ciekawą pozycją.

Poniżej zapowiedź cyklu autorstwa Karoliny Szulęckiej-Streer, zapraszam.

Marcin Biernacki.

„Motorsport to męska rzecz, powinna pani to zrozumieć.”

Jest to zdanie, które wryło mi się w pamięć po rozmowie z dyrektorką marketingu jednej z dużych firm, z którą rozmawiałam o wsparciu moich startów rajdowych. To zdanie zabolało, ale jednocześnie stało się moją motywacją do działania. Wynika ono ze stereotypu, który działa niszcząco i jest krzywdzący dla rzeszy kobiet które interesują się motorsportem, chcą w nim uczestniczyć oraz są lub planują być z nim związane.

Moja przygoda z motoryzacją zaczęła się na poważnie prawie 13 lat temu, kiedy objęłam stanowisko marketing managera u importera marki Ferrari w Katowicach. Z biegiem lat rozwijałam swoje zainteresowania i możliwości związane z motoryzacją, a dzięki temu z biegiem czasu obejmowałam swoimi kompetencjami kolejne marki motoryzacyjne, będące najbardziej pożądanymi na świecie. To swoją drogą ewenement, że kobieta zarządza marketingiem najbardziej luksusowych supercars, takich które są marzeniem większości ludzi. Aktualnie jestem dyrektorką marketingu takich marek jak Ferrari, Pagani, Bugatti, Koenigsegg, Rimac, Singer oraz odpowiadam za rozwój marki La Squadra.

Moja przygoda z motoryzacją zaczęła się na poważnie prawie 13 lat temu, kiedy objęłam stanowisko marketing managera u importera marki Ferrari w Katowicach

Trzy lata temu, szukając kolejnych wyzwań i możliwości rozwoju, postanowiłam zrobić licencję rajdową. Dlaczego rajdy? Bo uważam, że to najtrudniejszy motorsport na świecie. A ja jestem ambitna, cenię wyzwania i uwielbiam się spełniać. Jednocześnie mój mąż, Michał Streer, jest świetnym kierowcą rajdowym. Postanowiliśmy połączyć siły i razem spełniać marzenia, łączyć pasję i dzielić się nią z innymi.

Karolina Szulęcka

Moją misją, dzięki tym startom, jest również pokazywanie dziewczynkom, nastolatkom oraz dorosłym kobietom, że MOŻNA a wręcz NALEŻY spełniać swoje marzenia. Moim celem jest próba zmiany podejścia do kobiet w motorsporcie – bo wszystkie które znam, podchodzą do niego bardzo profesjonalnie. Chcę podkreślać i pokazywać, że motorsport jest trudny, stanowi wyzwanie – ale jednocześnie daje możliwości rozwoju, niesamowitą adrenalinę i bardzo wiele uczy, a kobiety odnajdują się w nim tak samo jak mężczyźni.

Ktoś powie, że kobiety nie mają wyników. Zgadza się – nie mają. Tym którzy chcieliby to powiedzieć głośno od razu zadam pytanie: „a dlaczego tak jest?”. Może dlatego, ze dziewczynkom od dziecka raczej podawano lalki do zabawy niż modele samochodów. Może dlatego, że zamiast do warsztatu samochodowego, dziewczynki zachęcane były do prac domowych? A może też dlatego, ze nie ma idolek- kobiet w moto, bo jeśli już któraś chce działać i istnieć, to trudno się przebić i wytrwać nie mając budżetów i przepychać się w tym jednak, póki co, męskim świecie? A może dlatego, że media masowe nie pokazują i nie promują osób, które nie mają dużych budżetów? A do takich kobiety się nie dostają.

Motosport i motywacja innych to moja pasja.

Pasja, którą mogę realizować dzięki ogromnym zasobom (nie podejrzewałam się o to) wytrwałości, ciężkiej pracy – i nie da się ukryć, pomocy sponsorów. Bez nich bowiem mogłabym co najwyżej jechać na odcinki specjalne, aby kibicować. I nie ukrywam – bardzo to lubię, ale ja chcę czegoś więcej.

W Motorsport.com będę opowiadać Wam o kobiecej perspektywie motoryzacji i motorsportu. Postaram się pisać o rajdach, wyścigach, szkoleniach jazdy, edukacji, ale również ciekawostkach ze świata supercars. Zapraszam Was do mojego kobiecego motoświata!

Karolina Szulęcka