Przebudowany samochód Zolla
ZOLL Racing Team reprezentowany przez Łukasza Zolla kontynuuje sezon Mistrzostw Polski Rallycross.
Autor zdjęcia: Dudekdv Photography
Kolejny tegoroczny start Łukasza, samochodem Volvo S40, będzie miał miejsce na Autodromie Sosnova już w ten weekend 26-27 czerwca.
Na czeskim torze odbędzie się łączona runda mistrzostw Czech, mistrzostw Polski oraz mistrzostw Europy strefy centralnej.
- Pierwsza tegoroczna runda zakończyła się dla mnie pechowo - powiedział Łukasz Zoll. - Kolizja z czeskim zawodnikiem przerwała finały. Zawody opuszczałem z poważnie uszkodzonym samochodem i bez tak ważnych punktów. Kolizja przyspieszyła, i tak planowane zmiany w samochodzie, więc czeską rundę po-jadę z zupełnie nowym, przebudowanym tylnim zawieszeniem. Jestem przekonany, że auto sprawdzi się na tym szybkim torze gdzie przeważa nawierzchnia asfaltowa (75%), natomiast szutrowych sekcji jest znacznie mniej (25%). Dzięki poprzednim startom w Czechach znam specyfikę tego toru i zamierzam to wykorzystać, aby zdobyć punkty. Wiem, że ogromnie ważne jest trzymanie wyznaczonego toru. Jest szybko i ślisko, więc będzie się działo.
Rywalizacja na torze rusza w sobotę popołudniu. Finały rozpoczną się w niedzielne popołudnie koło 15:00.
- Ostatnio jeden z kibiców zapytał mnie dlaczego rallycross? Jako dziecko oglądałem rallycross razem z tatą w telewizji ScreenSport i już wtedy wiedziałem że to będzie moja koronna dyscyplina - nie ukrywał Zoll. - Po zrobieniu licencji (wtedy była tylko rajdowa) R2 w Polsce zaczął powstawać tor rallycrossowy w Słomczynie i już wtedy byłem zdecydowany, że nie rajdy i nie wyścigi płaskie będą mnie tak przyciągały jak RX.
- Po 25 latach nic się nie zmieniło i mimo, że okazjonalnie startuję w innych cyklach wyścigowych to rallycross jest na niezmiennej mocnej pozycji - dodał. - To z punktu widzenia kierowcy. A z perspektywy widza, oczywiście rallycross. Wszystkich tych, którzy jeszcze nie mieli okazji poczuć emocji związanych z kibicowaniem zapraszam serdecznie. Jednoczesny start, duże przyspieszenia, rywalizacja bok w bok, strategia kiedy zjechać na joker lap to wszystko oferuje rallycross. Do tego w przerwie pomiędzy kwalifikacjami panuje niezwykle miła atmosfera w parku serwisowym. Od lat, a może od zawsze jest tak, że ducha rywalizacji czuć na torze, ale gdy zjeżdżamy do serwisu i adrenalina opada wspólnie oglądamy zmagania kolegów z innych klas.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze