Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Staniszewski staje do obrony

Zbigniew Staniszewski rozpocznie w najbliższy weekend nowy sezon startów na rallycrossowych torach.

MPRC, Autodrom Słomczyn

Po siedemnastu latach w rajdach samochodowych Staniszewski mocno zadomowił się w rallycrossie. Przed nim czwarty pełny sezon startów w tej dyscyplinie.

Poprzednie kończyły się w znakomitym stylu. Staniszewski trzykrotnie wywalczył tytuły mistrza Polski oraz mistrza Europy strefy centralnej w najmocniejszej klasie SuperCars.

Kierowca z Olsztyna nie traci motywacji do kolejnych startów i zwycięstw. Chce wpisać się do najważniejszych tabel z rekordami w skali kraju i Starego Kontynentu. Wyścigową bronią Staniszewskiego nadal będzie ponad 600-konny Ford Fiesta RX.

Już w najbliższy weekend przystąpi do inauguracji MPRC 2023 na Autodromie Słomczyn, rozpoczynając mocno pracowity okres. W kwietniu zespół weźmie udział w czterech imprezach, po dwie w cyklu krajowym i europejskim.

- Jest kilka powodów mojej nieustającej chęci do rywalizacji, wszystkie są ważne. Czeka nas kolejny sezon, około dwunastu wydarzeń w całej środkowej Europie, wśród bardzo groźnych zawodników, którzy ścigają się już przeszło kilkanaście lat - powiedział Staniszewski. - Swoje starty zaawizował nasz najgroźniejszy rywal Czech Ales Fucik. Przeciwnicy to nie są amatorzy, będą się mocno przepychać, więc trzeba będzie stanąć na głowie i walczyć. Już sama ta myśl powoduje że buduje mi się adrenalina bez której ciężko byłoby funkcjonować. Czuję pełną mobilizację i ekscytację nowym sezonem.

Czytaj również:

- Dodatkowo chciałbym dorównać Tomaszowi Kucharowi, który jest czterokrotnym mistrzem Polski w rallycrossie. Ja z moim zespołem zdobyliśmy dopiero trzy tytuły. Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli to dorównamy Tomkowi - dodał. - Poza tym po dwudziestu latach w motorsporcie nie wyobrażam sobie żeby z tego zrezygnować. Przez trzy lata startów (w rallycrossie) wypracowaliśmy w zespole wiele dobrych praktyk, dlatego nie zmieniamy nic. Przede wszystkim nie zmieniamy zwycięskiego składu. Kluczowe role pełnić będą inżynierowie z którymi miałem przyjemność pracować do tej pory.

- Pojedziemy tym samym samochodem, naszym niezawodnym supercarem Fordem Fiestą RX. Zmieni się tylko to, że nasza treningowa R5-tka, która służyła mi głównie do treningów po szutrze, tym razem będzie ustawiona w specyfikacji asfaltowej. Postanowiłem zmienić proporcje. Nadal będę dużo trenował, co regularnie czynię, ale w tym sezonie głównie po asfaltach - poinformował. - Treningówka jest doskonale przygotowana, jest bardzo niska i twarda. Sporo już trenowałem na torach w Modlinie i Słomczynie. Tak sobie myślę, że to rewolucyjna zmiana. Po dwudziestu latach jeżdżenia głównie po szutrze, teraz w głównej mierze będziemy trenowali po twardym. Naszym celem jest niezmiennie obrona tytułów mistrza zarówno w Polsce jak i w Europie centralnej. Jesteśmy faworytami, ale szczególnie w rywalizacji europejskiej konkurencja będzie mocno naciskać. Kocham motorsport, nie wyobrażam sobie życia bez startów. Podejmuję rękawicę i przystępuję do obrony tytułów.

informacja prasowa

 

Poprzedni artykuł Ruszają Mistrzostwa Polski Rallycross
Następny artykuł SKP Rallycross Team rozpoczyna sezon

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry