21 lat po Alenie

Rodak Mikko, Timo Salonen triumfował w pierwszej edycji bolońskiej imprezy (1985), a potem dwukrotnie zwyciężył Markku Alen (86, 88). Hirvonen pokonał w finale 3-1 Sebastiena Ogiera. Trzecie miejsce przypadło Petterowi Solbergowi, czwarty był Marcus Grönholm.

W pierwszym półfinale, Sebastien Ogier i Petter Solberg wygrali po jednym wyścigu, ale były mistrz JWRC legitymował się lepszym czasem okrążenia - 49,09 przy 49,67 Solberga. Mikko Hirvonen dwukrotnie okazał się szybszy od Marcusa Grönholma - o 2,6 i 0,58 sekundy.

Pojedynek Solberga i Grönholma o najniższy stopień podium, przyniósł remis. Petter zajął trzecie miejsce dzięki lepszemu czasowi okrążenia - 48,80. Grönholm uzyskał 49,23.

Hirvonen wyprzedził Ogiera o 1,87 sekundy w pierwszym finałowym wyścigu. Sebastien zrewanżował się Mikko w drugim starciu, mijając metę z przewagą 1,17 sekundy nad Focusem. W trzecim i czwartym wyścigu górą był Hirvonen. Różnica na mecie wynosiła 1,32, a następnie 0,25 sekundy.

- Kiedy sześć lat temu startowałem tu pierwszy raz, praktycznie zdemolowałem samochód i potem źle się czułem - wspominał Mikko Hirvonen. - To wprawdzie nie jest rajd, ale musimy ostro walczyć o zwycięstwo. Ten Francuz, chociaż młody, pokazał już, że jest szybki.

- No trudno, przegrałem, ale było fajnie i mam nadzieję, że wrócę tu w przyszłym roku - mówił Sebastien Ogier.

- Wygrałem pierwszy wyścig w półfinale, ale potem Ogier pokonał mnie o jedną dziesiątą. Ostatni zakręt mógł być lepszy - mówił Petter Solberg. - Musiałem wygrać z Marcusem. Nie mogłem pozwolić, żeby ludzie pamiętali mnie tylko z ubiegłorocznej przewrotki. To były dwa wspaniałe dni w Bolonii!

Fot. motorshow.it