58 załóg na starcie
58 załóg opuściło świdnicki rynek, kierując się do parku serwisowego, skąd uczestnicy 34 Rajdu Elmot-Remy wyruszyli na pierwszy odcinek specjalny - ze zgłoszonych zabrakło Wiesława Bąka (206-ka A6) i Łukasza Olmy (306 N3).
Tomasz Kuchar i Marcin Bełtowski przeszli ponowne badanie kontrolne. Michał Bębenek ledwo zdążył w pierwszym terminie. - Ekipa dojechała w ostatniej chwili, ale Dziewiątka jest dobrze przygotowana i mam nadzieję, że będzie się dobrze spisywała. Od początku trzeba jechać szybko, bo chłopcy też nie śpią i nie będą odpuszczać.
- Okres pomiędzy powrotem z Argentyny i początkiem rekonesansu był bardzo krótki - mówił Maciej Szczepaniak. - W środę było dość ciężko, ale w czwartek już lepiej, a wczoraj jeszcze lepiej. W tym roku jeszcze nie jeździliśmy po asfalcie. Wielu konkurentów zaliczyło takie rajdy, lecz jestem dobrej myśli. To bardzo trudny, szybki rajd. Dla nas najważniejsze - ukończyć go na mecie, ponieważ w tamtym roku nam się nie udało. No i oczywiście chcielibyśmy wygrać.
- Kierowcy Subaru będą mieli duży handicap. Nie mamy dużych hamulców do Dziewiątki - tłumaczył Maciej Lubiak. - Nikt nie ma dużych hamulców do Evo IX - dodał Maciej Baran, który zaraz po Elmocie leci z Michałem Sołowowem do Stambułu. - Na razie Brembo zrobiło dziesięć kompletów. Cztery są w Ralliarcie Italy, cztery u Nocentiniego, dwa w Szwajcarii.
- Na pewno od samego początku pojedziemy bardzo szybko. Nie chcemy odpuszczać, żeby nie mieć jakiejś straty. Będziemy patrzyli co robi konkurencja - zapowiedział Sebastian Frycz. - Mam nadzieję, że będzie bardzo dobrze, że z każdym odcinkiem będziemy jechać pewniej w nowym aucie i będziemy coraz bardziej konkurencyjni w stosunku do N4. Ja na pewno skoncentruję się na walce w Super 1600. Sebastian Frycz jest bardzo szybki, zna świetnie te oesy. Walka będzie bardzo ciekawa.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.