Akropol po OS3: Fordy na czele.
Pierwsza pętla Rajdu Akropolu, na którą złożyły się trzy odcinki specjalne o łącznej długości 57 kilometrów potwierdziła przedrajdowe spekulacje o tym, że w trudnych greckich warunkach bardzo dobrze sprawdzają się wytrzymałe Fordy Focusy WRC.
Pierwszy oes, trochę nieoczekiwanie, padł łupem Francoisa Duvala, następny zaś wygrał lider ekipy – Markko Martin. Trzecią próbę wygrał Harri Rovanpera (Peugeot 206 WRC), ale zawodnicy Forda ponownie byli w czołówce i utrzymali prowadzenie w klasyfikacji.
O tym, że Akropol jest ciężkim rajdem przekonali się już na pierwszym oesie zawodnicy Hyundaia. Awaria alternatora w Accencie WRC Armina Schwarza wyeliminowała Niemca z rywalizacji, zanim ta rozpoczęła się na dobre. Także Freddy Loix miał problemy. W samochodzie Belga pękł amortyzator. Olej wyciekający z uszkodzonego elementu, w kontakcie z rozgrzanym silnikiem spowodował pożar. Załodze udało się opanować płomienie i kontynuować jazdę. Podczas drugiego oesu, zawieszenie ich auta zaczęło się rozsypywać. Zawodnicy ukończyli i tę próbę, próbując jeszcze naprawić własnoręcznie samochód na drodze dojazdowej. Ich wysiłki jednak zdały się na nic i Belgowie wycofali się z imprezy. Tym samym Hyundaia reprezentują już tylko niedoświadczony Jussi Valimaki oraz Manfred Stohl.
Także Citroen poniósł straty już na pierwszym oesie. Zawiódł silnik w Xsarze WRC Sebastiena Loeba. Francuz nie zaliczy więc wycieczki do Grecji do najbardziej udanych. Problemy z elektryką miał także Colin McRae. Szkot nie mógł zapalić silnika i spóźnił się przez to na start odcinka drugiego, za co ukarano go 50 sekundami kary.
Na trzecim odcinku zakończył swój udział w rajdzie Juuso Pykalisto. Młody Fin – wychowanek Marcusa Gronholma – rolował swoim Peugeotem 206 WRC. Załodze nic się nie stało, ale samochód czeka bardzo poważny remont.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.