Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Atak Wilksa, Bouffier drugi

Guy Wilks awansował na trzecie miejsce w Tour de Corse po wygraniu pierwszego piątkowego oesu, Erbajolo - Pont d'Altiani.

Lider Thierry Neuville kręcił się w połowie odcinka i stracił 13,3 sekundy do Wilksa. Bryan Bouffier, drugi w wynikach OS 3, został wiceliderem rajdu. Załogę Peugeot France dzieli 1,4 sekundy od Neuville'a.

- Nie mamy problemu z hamulcami, ale wieziemy dwa koła zapasowe - mówił Guy Wilks. - Tył samochodu jest ciężki i ucieka na szybkich zakrętach. Na wolnych było OK.

- Nie było źle - ocenił Bryan Bouffier. - Usztywniliśmy tył i zaliczyliśmy dobry przejazd. Wieziemy dwa koła zapasowe. To bardzo ładny odcinek.

Trzeci w wynikach oesu, Andreas Mikkelsen przegrał z Wilksem o 8,2 sekundy. - Odcinek był OK. Samochód okazał się trochę za bardzo nadsterowny. Wieziemy dwa koła zapasowe.

Freddy Loix był wolniejszy o pół sekundy od Norwega. - Dużo straciliśmy do Wilksa. Jestem zaskoczony, bo w połowie odcinka czułem, że jest dobrze. On musiał uzyskać przewagę na zjeździe.

W czołowej piątce znalazł się Korsykanin Pierre Campana, zaliczający czwarty występ w S2000. - Odcinek był bardzo szybki. Na początku i pod koniec mieliśmy kłopoty z hamulcami.

Jan Kopecky spadł z drugiego na czwarte miejsce w łącznych wynikach. - To był bardzo zdradliwy odcinek. Straciłem czas w środkowej, krętej części. Nie czułem się pewnie i nie chciałem ryzykować kraksy.

- Straciliśmy hamulce pod koniec odcinka - informował Thierry Neuville. - Nie chcieliśmy ryzykować wypadnięcia z drogi.

- To był bardzo szybki oes, ciężki dla hamulców i dla opon - powiedział Julien Maurin. - Poszliśmy na kompromis w ustawieniu samochodu i w niektórych miejscach nie ryzykowaliśmy. Na następnych odcinkach musimy pojechać agresywniej i bardziej precyzyjnie.

- Było OK - oświadczył Toni Gardemeister. - Próbowałem cisnąć, ale byliśmy wolniejsi od Maurina. Musimy coś znaleźć w ustawieniu. Samochód powinien być ustawiony znacznie sztywniej.

Strata Bruno Magalhaesa sięgnęła 50 sekund. - Nie mamy hamulców. Na nawrotach musiałem jechać bardzo wolno.

Fot. Peugeot

Poprzedni artykuł Neuville jeszcze szybszy
Następny artykuł Bouffier nowym liderem

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry