Australia: Delecour pomaga Colinowi.
Francois Delecour kosztem trzynastominutowej kary za zbyt wczesne pojawienie się na punkcie kontroli czasu postanowił pomóc Colinowi McRae i wyruszyć na trasę przed nim.
Nie wiadomo na ile ta pomoc okaże się skuteczna. Podczas Rajdu Akropolu mówiło się, że każdy następny samochód na trasie może zyskać jakieś 0.1 sekundy na każdym kilometrze. Najgroźniejsi rywale Szkota pojawią się na drodze po przejeździe kilkunastu załóg, można więc śmniało mówić o przewadze przynajmniej sekundy na kilometrze – specyficzny szyuter australijski jest bowiem zdecydowanie trudniejszy dla pierwszych samochodów, niż ten w Grecji. Walczącemu o tytuł Colinowi McRae, z pewnością przyda się jednak każda pomoc.
Wspaniały pokaz zespołowego ducha w wykonaniu Francoisa Delecoura przypada na jego ostatni start w barwach Forda. W Wielkiej Brytanii nie wystartuje, a od przyszłego sezonu reprezentować będzie ekipę Mitsubishi.
UPDATE: Francois Delecour miał groźny wypadek na 22. kilometrze 13 odcinka specjalnego. Jego Focus WRC uderzył w drzewo na jednym z szybkich zakrentów. Rozbity samochód częściowo pozostał na drodze. Następny na trasie Colin McRae zatrzymał się, aby udzielić pomocy. Ponieważ pilot Daniel Gratoloup pozostawał w samochodzie i prosił o pomoc medyczną, Colin i Nicky Grist zatrzymali pozostałe samochody i wezwali ekipę ratunkową. Odcinek został przerwany, a jego czasy anulowane.
"Wnętrze samochdu nie było poważnie zniszczone i Daniel wbrew plotkom wcale nie był uwięziony we wraku. Ponieważ w wyniku uderzenia odczuwał ból, zdecydował się po prostu pozostać w środku do przybycie lekarza" - powiedział potem Nicky Grist.
Gratoloup został drogą powietrzną przetransportowany do szpitala w Perth. Według pierwszych informacji ma złamaną rękę i pęknięty obojczyk. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Delecour został zbadany przez lekarza rajdu. U kierowcy nie stwierdzono poważniejszych obrażeń.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.