Bardzo szczęśliwy Petter

To trzecie oesowe zwycięstwo Imprezy S14 w mistrzostwach świata. - Miałem dużą frajdę. Na pierwszym odcinku trochę straciliśmy, ale nie było tak źle. Wieczorem w serwisie wprowadziliśmy zmiany i teraz samochód łatwiej się prowadzi.

Mikko Hirvonen jadący jako pierwszy, stracił 1,8 sekundy do Pettera. - W niektórych miejscach było miękko i bardzo trudno. Nie ma szans, żebym pojechał tam tak szybko, jak Jari-Matti.

Dani Sordo zremisował z Hirvonenem na OS 12. - Ważne, żebym poznał nowe oesy. Ten był bardzo trudny. Miał bardzo miękką nawierzchnię i był już rozjeżdżony.

Jari-Matti Latvala przegrał z liderem rajdu o 2,6 sekundy. - Nie było tak źle. Najważniejsze to utrzymać za nami Sebastiena. Na tym się koncentruję.

- To był średnio dobry przejazd - ocenił Sebastien Loeb. - Na drodze było dużo kolein, choć przede mną jechały tylko dwa samochody. Druga pętla będzie bardzo trudna. Nie mieliśmy problemów, a to najważniejsze. Nie jest łatwo jechać w tych warunkach na nowych oesach. Trudno o pewną jazdę.

- Mamy kłopoty, żeby cisnąć i prawdopodobnie stracimy czwarte miejsce - mówił Chris Atkinson, pokonany przez kolegę z zespołu o 17,2 sekundy. - Samochód nie jest ustawiony całkiem tak, jak lubię.

Per-Gunnar Andersson odebrał szóstą lokatę Matthew Wilsonowi. - Przydałoby się trochę więcej mocy - przyznał P-G. - Traciliśmy czas, w środkowej sekcji, bo samochód był podsterowny na nawrotach.

- Nie mam dobrego wyczucia samochodu i nie mogę złapać rytmu - tłumaczył Matthew Wilson. - Odcinek był miękki i dosyć zdradliwy.

Henning Solberg, szósty na oesie, awansował do punktowanej ósemki. - Idziemy w górę - może na podium? Próbuję jechać na maksimum możliwości.

- Brakuje trakcji - narzekał Toni Gardemeister. - Samochodem rzuca po całej drodze i jest bardzo, bardzo trudno.