Barum: Kulig wycofał się z powodów zdrowotnych.

Problemy z okiem, które doskwierały wczoraj kierowcy, okazały się na tyle poważne, że Polacy zmuszeni byli podjąć trudną decyzję o wycofaniu się z imprezy. Janusz jest już w Krakowie, gdzie przejdzie szczegółowe badania.

„Nie znam się na medycynie, ale z tego co wiem, to jakieś zakażenie oka. Janusz nabawił się tego podczas Rajdu Niemiec. Później udało mu się wyleczyć, ale wczoraj – najprawdopodobniej w wyniku podrażnienia oka – uraz odnowił się. Już podczas ostatniego wczorajszego odcinka specjalnego informował mnie, że jedzie z zamkniętą powieką. Po zakończeniu etapu robiło się coraz gorzej. Oko obejrzał miejscowy lekarz, ale nie bardzo mógł cokolwiek poradzić. Janusz telefonicznie skonsultował się z polskim specjalistą, który kazał mu natychmiast wracać do kraju. W zaistniałej sytuacji nie pozostało nam nic innego, jak tylko wycofać się z rajdu. Bardzo żałujemy, ale w sprawach związanych ze zdrowiem nie ma żartów. Zawsze pozostaje jednak jakaś gorycz, kiedy jedzie się bardzo dobrze i nagle trzeba zakończyć rywalizację, z przyczyn niezależnych od nas. W tej chwili jednak najważniejsze jest to, żeby Janusz jak najszybciej wyleczył chore oko.” – powiedział Autoklubowi Maciej Szczepaniak.

Po pierwszym etapie Rajdu Barum, Janusz Kulig i Maciej Szczepaniak (Toyota Corolla WRC) zajmowali bardzo dobre czwarte miejsce.