Barum pod sztandarami Inter Cars S.A.

Obok Macieja Oleksowicza z Andrzejem Obrębowskim w Subaru Impreza STI, w bliźniaczym samochodzie pojawią się świeżo upieczeni Mistrzowie Polski - Leszek Kuzaj z Maciejem Szczepaniakiem. Trzecią załogą zespołu z logiem Inter Cars będzie duet Majka Szpotańska i Marcin Miłkowski w VW Polo GTI. Oprócz wymienionych na trasach czeskiego klasyku powinno pojawić się jeszcze 11 innych polskich, które będą miały do pokonania 15 odcinków specjalnych o łącznej długości 283,56 km. Rajd z bazą w Zlinie podzielony został na trzy etapy. Na piątkowy i zarazem pierwszy z nich złożą się 3 odcinki specjalne. Kolejny, sobotni etap liczyć będzie osiem oesów. W uznaniu fachowców jak i samych kierowców będzie to etap prawdy, na którym rozstrzygną się losy tegorocznej edycji Rajdu Barum. Niedziela będzie ostatnim etapem składającym się z czterech równie wymagających odcinków.

Maciej Oleksowicz:

To będzie ciężki rajd, zwłaszcza sobotni etap, gdzie będziemy musieli się zmierzyć z niezwykle trudnymi odcinkami. Zarówno słynna "Pindula" jak i Trojak będą decydowały o wszystkim. Tam nie będzie można pozwolić sobie na najmniejszy błąd. Nawet złapany „kapeć” przy tak długim dystansie może okazać się nie lada problemem, bo na niektórych fragmentach jest tak wąsko, że nie będzie możliwości zatrzymania się aby zmienić koło. Ryzyko jest więc spore. My jednak jedziemy po doświadczenia. Chcemy przede wszystkim znaleźć się na mecie. Co do barw firmy Inter Cars S.A., to pomysł zrodził się dużo wcześniej, W związku z otwarciem oddziału firmy w samym czechach, uznaliśmy iż Rajd Barum będzie doskonałą okazją do promocji.

Andrzej Obrębowski:

Czeka nas spore wyzwanie. W czeskim klasyku wystartujemy po raz pierwszy i zgodnie z tym, co nam o tym rajdzie mówiono, nie będą to łatwe zawody. Po zapoznaniu z trasą wszelkie nasze przypuszczenia się potwierdziły. Jesteśmy jednak dobrej myśli i liczymy na udany występ.

(inf. pras.)