Bełtowski Motorsport?Castrol po Rajdzie Karkonoskim.

Marcin Bełtowski i Robert Hundla jadący Skoda Felicią kit car zostali zwycięzcami Trofeum 1600 i awansowali na drugie miejsce w tabeli tej kategorii zmagań. Na jedną eliminację przed końcem sezonu Marcin i Robert zachowali szansę nawet na mistrzowski tytuł zapewniając sobie już w tej chwili tytuł II wicemistrzów kraju w Trofeum 1600. W tabeli Bełtowski i Hundla zajmują drugie miejsce ustępując Jarosławowi Pinelesowi różnicą czterech punktów i wyprzedzając Sebastiana Frycza o dwa punkty.

Uważam start w Jeleniej Górze za bardzo udany – powiedział Marcin na mecie rajdu. Pierwsze zwycięstwo w Trofeum 1600 cieszy, choć mamy świadomość, że trochę pomógł nam pech rywali. Cieszy mnie fakt, że coraz lepiej radzę sobie na nawierzchniach mokrych, a takie przecież dominowały w Rajdzie Karkonoskim.

Tym razem samochód krakowian, poza drobnymi usterkami, spisywał się doskonale. Podczas pokonywania OS-u numer 12 urwał się lewarek dźwigni zmiany biegów. Na domiar złego na tym samym odcinku specjalnym niesforny kibic uderzył w Felicię kamieniem. Oprócz zarysowanych drzwi przebiciu uległa opona i załoga straciła wiele cennych sekund. Incydent z kamieniem znalazł szczęśliwy epilog, ale kosztował Marcina i Roberta wiele nerwów.

Kiedy dowiedzieliśmy się, że obie corsy nie jadą już w rajdzie postanowiliśmy zwolnić – powiedział Robert. Ostatnią pętlę przejechaliśmy na źle dobranych oponach. Spowodowało to bliskie spotkanie z płotem i uszkodzenie tylnego błotnika, który trąc o oponę przebił ją w końcu. Na szczęście do mety nie było już daleko.

Teraz załoga Bełtowski Motorsort – Castrol przygotowuje się już do udziału w ostatniej eliminacji RSMP (Rajd Warszawski). Jednym z elementów tych przygotowań będzie udział załogi w III Rajdzie Mikony na Słowacji (5,6 października).