Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Bezcenne doświadczenie z Meksyku

Kris Meeke w tym roku po raz pierwszy w karierze startował w Rajdzie Meksyku.

Podczas pierwszego etapu jechał na czwartej pozycji do czasu, kiedy uderzył w niedużą ścianę i nie ukończył odcinka specjalnego. Potem na Power Stage trafił w kamień ponownie uszkadzając samochód. Pomimo to Meeke wyciągnął wiele pozytywnych wniosków z trzeciej rundy WRC.- Zdobyłem bezcenne doświadczenie na tych odcinkach - powiedział Meeke. - Moje tempo było dobre, szczególnie podczas drugich przejazdów. Kiedy rywalizujesz z zawodnikami, którzy byli tu sześć czy siedem razy, to czasy, które kręciliśmy sprawiły, że byłem bardzo zadowolony.Meeke uważa, że pojawił się w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu, kiedy podczas Power Stage, na wewnętrznej jednego z zakrętów, trafił w kamień wielkości piłki nożnej.- Poprzedniego dnia jechaliśmy na tym odcinku dwa razy i mieliśmy dobre notatki. Jechałem zgodnie z opisem, ale złamałem zawieszenie - wyjaśnił. - Myślę, że stan drogi pogorszył się, po przejeździe wszystkich samochodów i pojawił się kamień. Było duże prawdopodobieństwo, że ten, kto potem będzie jechał pierwszy, trafi w niego.

Kris Meeke | fot. McKlein/Red Bull

fot. McKlein/Red Bull
 

Poprzedni artykuł Nandan: Niezwykle istotne podium
Następny artykuł Rajd Monte Karlino po raz 40

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry