Bezcenne doświadczenie z Meksyku
Kris Meeke w tym roku po raz pierwszy w karierze startował w Rajdzie Meksyku.
Podczas pierwszego etapu jechał na czwartej pozycji do czasu, kiedy uderzył w niedużą ścianę i nie ukończył odcinka specjalnego. Potem na Power Stage trafił w kamień ponownie uszkadzając samochód. Pomimo to Meeke wyciągnął wiele pozytywnych wniosków z trzeciej rundy WRC.- Zdobyłem bezcenne doświadczenie na tych odcinkach - powiedział Meeke. - Moje tempo było dobre, szczególnie podczas drugich przejazdów. Kiedy rywalizujesz z zawodnikami, którzy byli tu sześć czy siedem razy, to czasy, które kręciliśmy sprawiły, że byłem bardzo zadowolony.Meeke uważa, że pojawił się w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu, kiedy podczas Power Stage, na wewnętrznej jednego z zakrętów, trafił w kamień wielkości piłki nożnej.- Poprzedniego dnia jechaliśmy na tym odcinku dwa razy i mieliśmy dobre notatki. Jechałem zgodnie z opisem, ale złamałem zawieszenie - wyjaśnił. - Myślę, że stan drogi pogorszył się, po przejeździe wszystkich samochodów i pojawił się kamień. Było duże prawdopodobieństwo, że ten, kto potem będzie jechał pierwszy, trafi w niego.
fot. McKlein/Red Bull
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.