Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Bouffier minął Kościuszkę

Bryan Bouffier zaliczający pierwszy start od Barbórki, prowadzi po inauguracyjnej pętli Rajdu Krakowskiego.

Pierwsze dwa oesy wygrał Michał Kościuszko, na trzecim, najdłuższym, 13-kilometrowych Harbutowicach, Michał popełnił drobny błąd, a Bryan uzyskał najlepszy czas, zostając liderem.

- Jak dotąd wszystko jest OK - powiedział Bryan Bouffier. - Na każdym odcinku poprawiamy styl jazdy. Jest bardzo, bardzo trudno, bo jak widzimy, jest wielu bardzo szybkich kierowców, szczególnie Michał Kościuszko. Zobaczymy... Mój Peugeot jest OK. Oesy są bardzo, bardzo szybkie i trudno znaleźć rytm. Moim ostatnim rajdem była Barbórka, dość dawno temu. Jechałem tak szybko, jak potrafię, ale mam nadzieję, że teraz będę trochę lepszy.

- U nas wszystko w porządku, zaczęliśmy bardzo dobrze, a na trzecim oesie Michał popełnił drobny błąd - mówił Maciek Szczepaniak. - Ale to dopiero początek rajdu. Na trzeciej pętli podobno może padać deszcz. Wiele się jeszcze zmieni.

- Mieliśmy problemy z elektryką na pierwszych dwóch oesach - przyznał Leszek Kuzaj, trzeci ze stratą 12,2 sekundy. - Mam nadzieję, że teraz, po serwisie sytuacja jest już opanowana.

- Na razie super. Jestem zadowolony - stwierdził Tomasz Czopik, czwarty w łącznej klasyfikacji. - Ale teraz wszyscy zaczną cisnąć i nie będzie tak różowo. Drugi oes był za bardzo wyboisty i trochę mi zawieszenie nie skleiło. Teraz trochę zmienimy ustawienie.

- Pierwsze dwa odcinki bardzo fajnie, jeśli chodzi o jazdę też OK - opowiadał Kajetan Kajetanowicz, szósty za Michałem Sołowowem. - Później coś się nam stało z centralnym dyfrem. Po prostu się zapowietrzał. Dokładnie się nie znam na tym. Ma to coś wspólnego z elektroniką. Natomiast teraz już powinno być dobrze. Jest odpowierzone i będzie działać, mam nadzieję...

- Wszystko w porządku. Trzeba się trochę przyzwyczaić do nowego samochodu - oświadczył Michał Bębenek, kolejny w wynikach. - Co prawda, jest to Dziewiątka, czyli tak jak moja poprzednia, ale mamy zupełnie inne nastawy. Nie jest źle. Myślę, że trzeci odcinek był zupełnie przyzwoity. Teraz jeszcze popracujemy nad zawieszeniem - i jedziemy kolejną pętlę.

- Pierwszy oes bardzo nerwowo, a później starałem się tak w miarę uspokajać jazdę i coraz szybciej jechać - komentował Łukasz Sztuka. - Pętla była czysto szkoleniowa. Postaramy się jechać szybciej.

Mariusz Małyszczycki po starcie z parc ferme na myślenickim rynku, dojechał tylko do Harbutowic. Nastąpił wyciek wody, przegrzewał się silnik Peugeota i załoga wycofała się, planując jutro powrót w SupeRally.

Tomasz Kuchar, pierwszy lider rajdu, ósmy po OS 2, przebił prawe tylne koło 2 km po rozpoczęciu OS 3. Mariusz Stec również złapał kapcia na Harbutowicach. Paweł Dytko narzekał na zbieżność. Szymon Ruta został w serwisie - zablokowała się skrzynia biegów.

Poprzedni artykuł Myślenice przed Jordanią
Następny artykuł Tylko 24 sekundy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry