Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Bouffier nowym liderem

Najdłuższy dzisiaj oes Tour de Corse, Sartene - Orone mierzący 26,66 km, ruszył z 22-minutowym opóźnieniem.

Bryan Bouffier ponownie uzyskał najlepszy czas i objął prowadzenie z przewagą 2,4 sekundy nad Stéphane Sarrazinem. Craig Breen stracił 68 sekund i spadł na siódme miejsce. Na trzecie awansował Kevin Abbring (+31,6), na czwarte Esapekka Lappi (+36,0), na piąte Eric Camilli (+39,1).- Myślę, że stracę czas - mówił Bryan Bouffier na mecie oesu. - Miałem kłopoty pod koniec odcinka. Nie pojechałem najlepiej na mokrej sekcji.  Julien Maurin otwierający stawkę, ustąpił Bryanowi o siedem dziesiątych. - Po przebiciu starałem się znaleźć dobre wyczucie, ale z jedną nową oponą, trzema twardymi setup nie był najlepszy i nie cisnąłem.Stéphane Sarrazin oddał Bouffierowi 3,2 sekundy. - Nie było momentów. Tylko miejscami cisnąłem, nie jechałem równym tempem. To mój drugi rajd w tym roku.Robert Consani zmieścił się w czwórce. - Odrabiamy po przebiciu opony na pierwszym odcinku. Teraz mam kłopoty z układem kierowniczym. Kierownica ciężko pracuje. Naprawimy to w serwisie i na drugiej pętli rozpoczniemy nowy rajd.- Nie mogę jechać szybko - stwierdził Esapekka Lappi. - Wiąże się to ze zbyt dużym ryzykiem. Nie jest łatwo przy tylu mokrych miejscach. Mamy twarde opony. Rytm nie jest zły, ale jadę zbyt bezpiecznym tempem. Przy tej pewności nie ma szans, żebym przyspieszył. Od razu znalazłbym się na murku.- Na początku było bardzo fajnie - powiedział Kevin Abbring. - Wykonaliśmy obrót w jednej z wiosek. Nie zauważyłem, że z boku drogi leży luźny szuter. Straciłem kontrolę nad samochodem. Przejechaliśmy odcinek, ale nie było łatwo. Mamy miękkie opony i na ostatnich 6 kilometrach zrobiło się trudno. Trochę poprawiliśmy opis na następną pętlę.- Nie jest OK - przyznał Eric Camilli. - Mam problem techniczny. Nie wiem, co się stało. Pojawiły się duże wibracje z tyłu samochodu.Bruno Magalhães spadł na 10 lokatę. - Wiedzieliśmy, że w pierwszym starcie ten rajd będzie trudny. Wołałem rozpocząć miękko ustawionym samochodem. Teraz wprowadzimy trochę zmian. Po wypadku w Valais muszę odzyskać pewność. Jechałem bez ryzyka. Spróbuję się poprawić na drugiej pętli.Romain Dumas jest ósmy po pętli. - Było bardzo trudno, wcale nie zabawnie, zbyt mokro. Mam twarde opony i jechałem bardzo wolno. Tył nie trzyma, nie mam zaufania do samochodu. Częściowo usprawniliśmy interkom. Zamieniliśmy przewody i Denis mnie nie słyszy, ale ja go słyszę.- Ten odcinek jest niesamowity - komentował Jaromir Tarabus. - Jest tu absolutnie wszystko - od szerokiej drogi, szybkich zakrętów, do ciasnych i technicznych, dużo nawrotów, nowy asfalt przed metą. Mogło być lepiej, ale jest OK.- Coś się urwało - informował Craig Breen. - Straciliśmy około minuty. Nie jest zbyt dobrze. To coś z dyferencjałem. Możemy to naprawić, ale jedna minuta wiele znaczy w tym rajdzie. Naprawdę musieliśmy wygrać ten rajd. Następnym razem...Jonathan Hirschi jechał do mety o 1.20 dłużej od Bouffiera. - Z pewnością jest bardzo trudno. To 26-kilometrowy odcinek. Zacząłem szybko, ale popełniłem mały błąd. Wpadliśmy w poślizg na szutrze i postanowiłem jechać na luzie. Muszę się uczyć.

Poprzedni artykuł Sarrazin napotkał krowę
Następny artykuł Kapeć Bouffiera

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry