Bouffier pojechał na 99,5 %

Bryan pokonał Paolo Andreucciego o 2,9, Giandomenico Basso o 3,9 sekundy. Andreucci i Basso po dwa razy wygrali San Remo.- Starałem się dobrze jechać - mówił Bryan Bouffier. - Myślę, że nie jest tak źle. Uzyskaliśmy dobry czas. Mam dobre wyczucie samochodu. Pojechałem na 99,5 %.- Wszystko w porządku - oświadczył na mecie Paolo Andreucci.- Z samochodem wszystko w porządku - informował Giandomenico Basso. - Było trochę ślisko. Ciśniemy...- W połowie odcinka było ślisko, ale dla nas OK - uznał Umberto Scandola. - Nie pojechaliśmy zbyt szybko. Teraz trochę zmienimy setup.

Craig Breen uzykał piąty czas. - Czuję się pewnie i jestem zadowolony. Na początku odcinka opis nie był zbyt dobry. Potem jechaliśmy już szybciej.

- W ogólne nie było przyczepności - narzekał Esapekka Lappi, jadący Fabią Wieganda z Barum. - Samochód przez cały czas się ślizgał. Nie sądzę, żeby dało się z tym coś zrobić. Musimy sobie jakoś poradzić.

- To był dobry przejazd - uznał Jeremi Ancian. - Mam drobny problem z alternatorem. Liczę, że ten problem za bardzo nam nie przeszkodzi.

- Było OK - ocenił Stefano Albertini. - Odcinek jest trudny.

Andreas Aigner oddał Bouffierowi 54 sekundy. - Straciliśmy hamulce na 4 kilometry przed metą. Jechało się bardzo trudno.

- My również mieliśmy problem z hamulcami - doniósł Toshi Arai, wolniejszy od Aignera o 4,6 sekundy.

Fot. ERC