Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Bouffier: Popełniłem duży błąd

Nasser al-Attiyah przerwał oesowe popisy Martina Prokopa i po najlepszym czasie na Agioi Vavatsinias prowadzi w Cyprus Rally z przewagą 19,2 sekundy nad ubiegłorocznym mistrzem JWRC.

Wynik Prokopa obciąża 20 sekund kary za spóźnienie.

- Jedziemy jako pierwsi i jest naprawdę trudno - mówił Nasser na mecie OS 4. - Staram się jechać moim tempem. Mam nadzieję, że na drugiej pętli będzie lepiej. Droga zostanie już wyczyszczona.

- To był trudny poranek - przyznał Martin Prokop. - Straciliśmy dużo czasu na początku, ale teraz staramy się dogonić Nassera. Założyliśmy miękkie opony i to nie był dobry wybór na długi odcinek.

- Musimy mocniej cisnąć - uznał Roger Feghali, trzeci w łącznych wynikach. - Mamy bardzo wysoko ustawiony samochód, w pełnym szutrowym set-upie - i dlatego traciliśmy na asfalcie. Zmienimy ustawienie na drugą pętlę.

- Uczymy się, bo to dopiero nasz drugi szutrowy rajd Fiestą - powiedział Jaromir Tarabus. - Czasy są złe.

Roman Kresta w najszybszej N-ce, awansował do piątki po OS 4. - Wszystko jest OK. Ostatnia część odcinka była zbyt dziurawa - sporo dużych kamieni, ale nie przebiliśmy opony, więc jest OK.

- Jest jeszcze trudniej, niż się spodziewałem - przyznał Franz Wittmann junior. - Na poprzednim odcinku uszkodziliśmy zawieszenie, a teraz straciliśmy hamulce na 6 km przed metą.

Nicos Thomas spadł z piątego miejsca na ósme, za Constantinosa Tingiridesa, ubiegłorocznego mistrza Cypru. - Zepsuł się układ sterowania biegami i nie mamy hamulców - wyjaśnił Nicos. - Cieszę się, że tu dojechałem. Spróbujemy to naprawić i zobaczymy, co da się zrobić.

Lider MERC, Misfer al-Marri rozbił prawy tył Imprezy i stracił 1,5 minuty na OS 4. - To tylko kosmetyczne uszkodzenia - oświadczył Katarczyk.

Mimo skrzywionego układu kierowniczego, Bryan Bouffier popisał się drugim czasem na trzecim i czwartym odcinku. - Było OK. Popełniłem duży błąd na pierwszym oesie i z pewnością przegrałem już rajd. Teraz muszę znaleźć motywację, ale jest coraz lepiej.

Fot. ircseries.com
 

Poprzedni artykuł Wieczorne popisy Nassera
Następny artykuł Na oponach od Kresty

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry