Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Bouffier prowadzi, Kajto trzeci

Bryan Bouffier i Xavier Panseri prowadzą po pierwszym oesie Acropolis Rally - Aghios Ioannis.

Na 21-kilometrowej próbie trzykrotni mistrzowie Polski wyprzedzili Kevina Abbringa o 0,8 sekundy. Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran popisali się trzecim czasem. Od liderów dzieli ich 1,1 sekundy.- To dobry początek - uznał Bryan Bouffier. - Na tak szybkich odcinkach, z dużą liczbą ślepych zakrętów, potrzebne jest dobre wyczucie samochodu. Musimy jeszcze popracować nad detalami. Samochód jest fantastyczny.- Po trzech kilometrach urwał się wyświetlacz i chwilami nie widziałem, na którym biegu jadę. O wiele za wcześnie wrzucałem piątkę - mówił Kevin Abbring. - Tył samochodu bardzo się ślizgał. Chyba mamy za miękkie opony. To nie jest dobry czas.- Jesteśmy bardzo zadowoleni - przyznał Kajetan Kajetanowicz. - Ostania partia była bardzo śliska i naprawdę szybka. Myślałem, że przebiliśmy oponę, ale na szczęście jest OK. To świetny oes.Sepp Wiegand oddał Bouffierowi 4,8 sekundy. - W niektórych miejscach było trochę ślisko, brakowało przyczepności. Traciłem czas, bo nie jechałem zbyt agresywnie,Craig Breen ustąpił Wiegandowi o sekundę. - Było dosyć zdradliwie. Uciekał tył samochodu. Mieliśmy moment na lotnej mecie. Jestem całkiem zadowolony.Esapekka Lappi był rozczarowany szóstym rezultatem (+14,2). - Czas nie jest dobry. To nie był perfekcyjny przejazd, ale OK...- Zaczęło się dobrze, lecz wybór opon nie był dobry - przyznał Bruno Magalhaes. - Założyliśmy twarde Pirelli. Zobaczymy, jak będzie na następnych odcinkach. To nie był dobry oes na rozpoczęcie rajdu po długiej przerwie.Wasilij Griazin okazał się wolniejszy o pół sekundy od Portugalczyka. - Pirelli pracują całkiem dobrze, ale pod koniec przegrzały się i samochód wszędzie się ślizgał.- Jedziemy jako pierwsi na drodze - zaczął Jaromir Tarabus. - Popełniłem jeden błąd na nawrocie. Nie zmieściłem się w zakręcie, ale jesteśmy tutaj...

Poprzedni artykuł Auriol goni Capdevilę
Następny artykuł Abbring nowym liderem

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry