Bruno Thiry zwycięzcą Rajdu Conroz-Huy.

Na liście zgłoszeń znalazło się aż osiem aut WRC, a w nich takie nazwiska jak Bruno Thiry (Peugeot 206 WRC), Pieter Tsjoen (Toyota Corolla WRC), Patrick Snijers (Subaru Impreza WRC), Rocco Theunissen (Toyota Corolla WRC), David Sterckx (Skoda Octavia WRC), Erik Wevers (Toyota Corolla WRC). Aleksander Lesnikov, startujący w barwach firmy Itera, tym razem zamienił Impreze WRC, na 206 WRC wypożyczone z często widywanego w Polsce belgijskiego Kronosa.

Asfaltowy rajd rozgrywany był w ostatni weekend. Składał się z dwóch etapów, które liczyły sobie dwadzieścia dwa odcinki specjalne. Niektóre OS-y rozgrywane były już po zmroku, co dodatkowo uatrakcyjniało zawody. Przez kilka dni przed, na trasach Rajdu Condroz padał deszcz, dlatego też podczas samej imprezy trasy były bardzo śliskie i zdradliwe.

Podczas pierwszego etapu królował Bruno Thiry. Dziewięć z dziesięciu odcinków specjalnych wygrał właśnie on, ustępując tylko na jednym Snijersowi. Na ostatnim oesie Thiry złapał kapcia, stracił równo minutę, jednak to nie zagroziło jego pewnej pozycji lidera. Patrick Snijers, rajd rozpoczął pechowo. Już na trzecim odcinku specjalnym złapał kapcia i zmieniał je na odcinku, przez co zanotował ponad trzyminutową stratę. Szczęścia nie miał również Pieter Tsjoen, który na jednym z odcinków wypadł z trasy. Udało mu się na nią powrócić, jednak później defektu uległa skrzynia biegów. Dobrze znany Polskim kibicom z Rajdu Barbórka, Rocco Theunissen odpadł z rywalizacji na ostatnim odcinku pierwszego dnia. Powodem były kłopoty techniczne. Jednak Rocco już wcześniej zapewnił sobie Mistrzostwo Belgii 2002. Aleksander Lesnikov również nie może zaliczyć tego startu do udanych. Już na początku rajdu Rosjanin, znany doskonale z mistrzostw Europy, wypadł z trasy i uszkodził zawieszenie. Przez kolejne OS-y notował ogromne straty. Dodatkowo dostał dwu i pół minutową kare czasową. Jednak Rosjanin kontynuował jazdę.

Po sobotnim etapie na pierwszym miejscu był oczywiście Thiry, który o ponad trzy i pół minuty wyprzedzał Davida Sterckxa. Trzecie miejsce zajmował Snijers, czwarte Wevers, a piąte Bouche (Lancer Evo VII), który prowadził również w grupie N.

Drugiego dnia rajdu dużo się nie działo, gdyż pozycja lidera nie była zagrożona. Ostatecznie triumfatorem został Bruno Thiry, który wyprzedził drugiego Patricka Snijersa o trzy i pół minuty. Trzeci na mecie pojawił się Wevers, czwarty Boxoen, piąty Bouche, a szósty Van Woensel. Grupę N wygrał Bouche, który zdystansował o ponad minutę Van Woensela (Subaru Impreza STI). W klasyfikacji Super1600 najlepszy okazał się David Loix, jadący Reanult Clio, który wyprzedził drugiego Larrego Colsa w Fiacie Punto o około minutę. Aleksander Lesnikov, po wszystkich kłopotach i ogromnych stratach, ostatecznie dojechał na 53. pozycji, ze stratą do lidera wynoszącą ponad 40. minut.

Wyniki Rajdu Conroz-Huy

1. THIRY/PREVOT - Peugeot 206 WRC - 2:32:21

2. SNIJERS/MUTH - Subaru Impreza WRC +3:30

3. WEVERS/POEL - Toyota Corolla WRC +7:21

4. BOXOEN/LOPES - Subaru Impreza WRC +9:12

5. BOUCHE/BOURGUIGNON - Mitsubishi Lancer Evo7 (1.N) +9:29

6. VAN-WOENSEL/SNAET - Subaru Impreza STI (2.N) +10:38

7. JULLIEN/KLEIN - Mitsubishi Lancer Evo6 (3.N) +12:01

8. LOIX/MEERT - Renault Clio S1600 (1.S1600) +12:54

9. JENSEN/MARX - Mitsubishi Lancer Evo7 (4.N) +13:30

10. COLS/ELST - Fiat Punto S1600 (2.S1600) +13:50

...

(Paweł Skrzywan, Fot. Michael Wolf)