Otóż ich zdaniem najbardziej prawdopodobne jest, że po rocznej przerwie tytuł powróci do Finlandii, a głównym faworytem jest jeżdżący Peugeotem 206 WRC Marcus Gronholm. Tu nie ma się czemu dziwić, bowiem mistrz świata z roku 2000 prowadzi po dwóch rundach tegorocznego cyklu. Za każdego postawionego na Gronholma funta Hill wypłaci cztery, jeśli ten oczywiście zdobędzie mistrzostwo. Drugim na liście faworytów i jednocześnie drugim w klasyfikacji po Rajdzie Szwecji jest kolejny Fin – Tommi Makinen. Za funta postawionego na kierowcę Subaru można otrzymać 4,33. Trzecim z faworytów jest pierwszy zawodnik spoza Finlandii – Colin McRae. Kierowca forda wyceniany jest również wysoko – dwa postawione funty mogą przynieść dziewnięć wygranych. Zdecydowanie lepiej zarobić można stawiając na obrońcę tytułu Richarda Burnsa. Jeśli Anglik, który po zdobyciu mistrzostwa przeniósł się z Subaru do Peugeota, drugi raz z rzędu stanie na najwyższym podium, Hill zapłaci trzynaście funtów za dwa postawione. Dalsze miejsca na liście kandydatów zajmują: Carlos Sainz (10/1), Sebastien Loeb (13/1), Harri Rovanpera (15/1), Petter Solberg (21/1), Phillipe Bugalski (21/1), Francois Delecour (34/1) i Alister McRae (34/1).