Celem trzecie mistrzostwo
Załoga zespołu „BOLIX – SHELL HELIX Rally Team”, Grzegorz Grzyb i Przemysław Mazur, w najbliższą sobotę rozpocznie zmagania na trasie pierwszej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski – Rajdu Elmot-Remy.
Obrońcy tytułu mistrzowskiego w klasie Super 1600 w piątek ustawiali zawieszenie swojego Suzuki Ignis Super 1600 podczas oficjalnego odcinka testowego.
Grzegorz Grzyb: „Podczas rozegranego tydzień temu słowackiego Rajdu Matador Tatry, mieliśmy okazję solidnie przetestować różne ustawienia asfaltowe. Generalnie więc już od samego początku byłem zadowolony z tego, jak prowadzi się nasz samochód. Nie musieliśmy dokonywać żadnych większych korekt, skoncentrowałem się więc na próbach jazdy na różnych rodzajach opon. W panujących w okolicach Świdnicy warunkach, trafny dobór ogumienia może się okazać kluczem do sukcesu.”
Przemysław Mazur: „Pogoda była dziś bardzo kapryśna - kilka godzin słońca, a następnie opady deszczu. Śliska nawierzchnia nie sprzyja napędzanym na jedną oś samochodom Super 1600, dlatego też wolelibyśmy, żeby jutro nie padało. Jeśli będzie sucho, postaramy się powalczyć o jak najwyższą pozycję w klasyfikacji generalnej rajdu. Jeśli spadnie deszcz, skoncentrujemy się tylko na rywalizacji w naszej klasie.”
Załogę zespołu „BOLIX – SHELL HELIX Rally Team” czeka rywalizacja z bardzo mocną stawką w klasie Super 1600, a także z koalicją N-grupowych Subaru i Mitsubishi.
Grzegorz Grzyb: „Przez dwa sezony zdobywaliśmy tytuł mistrzowski w klasie Super 1600. Nie ukrywam, że dokonanie tego po raz trzeci, jest naszym podstawowym celem w tym roku. Zdajemy sobie jednak sprawę, że tak mocnej stawki “przednionapędówek”, z jaką przyjdzie nam się zmierzyć podczas Rajdu Elmot-Remy, dotychczas jeszcze w Polsce nie było. Bardzo cieszymy się, że przybyło nam szybkich konkurentów, w świetnych samochodach. To z pewnością wpłynie na poziom i widowiskowość zawodów. Ze swojej strony mogę zapewnić, że tanio skóry nie sprzedamy!”
Przemysław Mazur: „Trasa rajdu jest praktycznie taka sama, jak przed rokiem. Doskonale więc znamy konfigurację poszczególnych odcinków specjalnych, co z pewnością wpłynie dodatnio na tempo naszej jazdy. Z drugiej jednak strony, mimo że czujemy się w Górach Sowich bardzo dobrze, nie możemy pozwolić sobie na zbytnią pewność siebie. Trasa jest miejscami bardzo brudna i dziurawa. Podczas zapoznania koncentrowaliśmy się więc przede wszystkim na znalezieniu wszystkich niemiłych niespodzianek, czyhających na oesach.”
Grzegorz jest pełen optymizmu, Przemek zaś liczy na gorący doping kibiców.
Grzegorz Grzyb: „Przed nami dwa dni zaciętej walki. Po dwóch wcześniejszych startach na Słowacji czuję, że jestem w niezłej formie i w sprzyjających warunkach mogę pokusić się o bardzo dobry wynik.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.