Colin najszybszy na shakedownie.
Colin McRae był najszybszym kierowcą rozegranego dziś shakedownu przed Rajdem Turcji.
Szkot był zadowolony ze swojego Citroena Xsara WRC, ale nie chciał wyciągać zbyt pochopnych wniosków z wyników uzyskanych na odcinku testowym. Colin wierzy, że jego zespół może dobrze wypaść podczas debiutu Turcji w mistrzostwach świata, ale przyznaje, że poza wszystkim, aby odnieść tu sukces, trzeba mieć także szczęście.
„Drogi są bardzo brudne. Jest przy nich mnóstwo dużych skał, z których powodu musisz liczyć nie tylko na siebie, ale także na szczęście.” – powiedział Colin.
Zespołowy kolega Szkota, Carlos Sainz wciąż nie czuje się jeszcze w stu procentach komfortowo za kierownicą Xsary. Hiszpan wstrzymuje się z jakimikolwiek sądami do momentu rozpoczęcia imprezy. Podobnie zachowuje się zresztą większość czołowych zawodników, którzy zgodnie podkreślają, że całe mnóstwo małych kamieni zalegających na drogach, może stać się podczas rajdu przyczyną solidnych zniszczeń w ich samochodach.
Dość nieoczekiwanie, zważywszy na ciągłe problemy budżetowe ekipy Hyundaia, drugi czas shakedownu uzyskał Armin Schwarz. Niemiec jadący Accentem WRC okazał się szybszy od całej reszty stawki. Choć trzeba w tym miejscu obiektywnie zaznaczyć, że mistrz świata Marcus Gronholm, nie napracował się specjalnie – odbywając swoim Peugeotem 206 WRC zaledwie jeden przejazd testowy. Taki sam trzeci czas uzyskali Richard Burns (Peugoet 206 WRC) i Markko Martin (Ford Focus WRC). W tym ostatnim, szef ekipy Forda – Malcolm Wilson upatruje kandydata do zwycięstwa w imprezie.
„Wszyscy wiedzą jak dobrze spisuje się nasz samochód w takich trudnych warunkach. Markko w zeszłorocznych rajdach Grecji i Cypru pokazał, że jemu także znakomicie jeździ się po tak brudnych drogach. Liczymy, że włączy się do walki o zwycięstwo.” – powiedział Wilson.
Zawodnicy Subaru byli dziś nieco wolniejsi od najlepszego, ale zarówno Petter Solberg, jak i Tommi Makinen są dobrej myśli. Fin jest bardzo zadowolony ze swojej Imprezy WRC i po dobrym wyniku w Rajdzie Szwecji, będzie z pewnością chciał podtrzymać pasmo sukcesów.
„Trasa mi się podoba. To jest takie połączenie Grecji i Cypru. Samochód prowadzi się w tych warunkach bardzo dobrze. Jestem też zadowolony z silnika, który kręci się od samego dołu. To bardzo ułatwi wychodzenie z tych wszystkich zakrętów.” – powiedział Tommi.
Pierwszy odcinek specjalny Rajdu Turcji – 1,5-kilometrowy superoes Efes Pilsen zaczyna się dziś o godzinie osiemnastej naszego czasu!
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.