Colin przejdzie do NASCAR !?!
Colin McRae jeszcze w tym miesiącu spotka się z przedstawicielami wyścigowej NASCAR, aby przedyskutować ewentualne przejście do najpopularniejszej w Stanach Zjednoczonych serii wyścigowej.
Szkot, który wraz z zakończeniem sezonu może stracić miejsce w fabrycznym zespole Citroena, jest zdeterminowany aby pozostać w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Na wszelki wypadek rozgląda się jednak za innymi ewentualnościami – między innymi serią NASCAR.
„Jeszcze nie wszystkie drzwi są zamknięte w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Zawsze mówiłem, że najbardziej chciałbym w nich kontynuować moją karierę. Jest oczywiście sporo ciekawych propozycji, ale tak naprawdę najbardziej zależałoby mi na pozostaniu tu, gdzie teraz jestem. (...) Wydaje mi się, że byłbym wystarczająco szybki nawet w Formule 1. Ona wymaga jednak ogromnej dozy zaangażowania. To co bardziej do mnie przemawia, to raczej wyścigi GT lub NASCAR.” – powiedział McRae jednemu ze szkockich dzienników.
Colin miał już okazję spróbować swoich sił w wyścigach po owalu. W ubiegłym roku wziął udział w brytyjskim odpowiedniku serii NASCAR – wyścigu ASCAR na torze w Rockingham. Spisywał się znakomicie – przez jakiś czas zajmując nawet czwarte miejsce. Później, po przebiciu opony, spadł na pozycję szóstą.
Być może jednak Colin nie będzie zmuszony odejść z rajdów. Drzwi, o których mowa w wypowiedzi, to między innymi oświadczenie szefa Prodrive Davida Lapwortha, który stwierdził, że Subaru mogłoby wystawić dodatkowy samochód dla byłego mistrza świata. Według wcześniejszych planów, auto takie miało być szykowane na ograniczony program startów dla jednego z młodych zawodników. Jedynym ograniczeniem jest tu fakt, że Prodrive chciałby żeby nie brany pod uwagę w klasyfikacji zespołów samochód był samofinansujący. To oznacza, że McRae zmuszony byłby znaleźć sobie potężnego sponsora. Z takim nazwiskiem jednak nie powinien mieć ogromnych problemów. W końcu skoro nie on, to kto?
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.