Czeskie marzenia o RMŚ
200 tysięcy widzów spodziewanych jest w ten weekend na Zlinsku - Barum Rally w 34 edycji kandyduje do mistrzostw świata, zatem ekipę Miloslava Regnera czeka trudny egzamin.
Oceny dokonają dwaj obserwatorzy FIA - Niemiec Wulf Biebinger i srogi Fin Erkki Vuopala, już trzeci raz obecny na rajdzie.
Czesi zrezygnowali ze swoich ulubionych WRC, skrócili Barum do dwóch dni, zostawiając na piątkowy wieczór jedynie miejski superoes w Zlinie. Wprowadzili po raz pierwszy w mistrzostwach Europy, system SupeRally. Obsada dopisała - tuzin kierowców z list priorytetowych FIA gwarantuje wysoki poziom widowiska. Zgłosiło się osiem załóg z Polski i zapewne nasi kibice będą stanowili drugą po miejscowych, najliczniejszą grupę przy trasie.
- Pamiętam 2002 i zwycięstwo Peugeotem 206 WRC, dające wyjątkową satysfakcję na terenie Skody, która liczyła na Romana Krestę i Octavię - mówi Renato Travaglia. - Za nami finiszował Leszek Kuzaj w identycznym samochodzie. Na mecie zgotowało nam aplauz 20 tysięcy fanów. Czegoś takiego wcześniej nie przeżyłem. Od Madery nie przejechaliśmy ani kilometra, wsiądziemy do Clio dopiero na shakedownie. Prowadzimy w mistrzostwach, ale do końca pozostały jeszcze cztery rajdy. Prawdopodobnie zabraknie nad w Grecji, która koliduje z San Remo. Barum zapowiada się jako wyjątkowo męcząca impreza. Basso chce być na podium, Jean-Joseph zamierza atakować. Nam zależy na punktach i utrzymaniu prowadzenia.
- Trasa jest bardzo szybka, z małą liczbą zakrętów, posiada dużo sekcji pod drzewami i tam może być mokro, musimy także uważać na łączniki szutrowe, gdzie łatwo popełnić błąd - powiedział Simon Jean-Joseph. - Znalazłem się w takiej sytuacji, że końcowa klasyfikacja mistrzostw zależy nie tylko ode mnie. Teoretycznie wszystko jest jeszcze możliwe, ale nie mogę już sobie pozwolić na żadną wpadkę. Od początku walczyłem o zwycięstwo, jednak do tej pory nie miałem szczęścia. Próbuję pozostać spokojnym, wyluzowanym optymistą. Rywale są mocno zdeterminowani. Trasa bardziej odpowiada samochodom Super 1600, lecz N-ki Jana Kopecky'ego i Leszka Kuzaja też mają szanse na wygraną.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.