Czterdzieste zwycięstwo na 50-lecie
Sebastien Ogier i Julien Ingrassia, którzy czekali na zwycięstwo w rundzie Mistrzostw Świata od lutowego Rajdu Szwecji, perfekcyjnie uświetnili 50-lecie Volkswagen Motorsport, wygrywając Rajd Niemiec.
Zwycięstwo francuskiego duetu jest czterdziestym w historii niemieckiej marki. Ponadto jest to 35 zwycięstwo i 52 miejsce na podium Mistrza Świata w 107 starcie.- To wspaniałe uczucie, bardzo mi tego brakowało. To było tak dawno. Chwyciłem swoją szansę. To bardzo dobry wynik w mistrzostwach. Walka Andreasa, Daniego i Thierry'ego była bardzo ekscytująca. Powiedziałem Jostowi, że zrobię to dla niego - podsumował Ogier.Drugie miejsce po zaciętej walce do ostatnich metrów wywalczyli Dani Sordo i Marc Marti (+20,3), którzy w bratobójczym pojedynku pokonali Thierry Neuville'a i Nicolasa Gilcoula o 0,1 sekundy. Czwarte miejsce wywalczył Andreas Mikkelsen i Anders Jaeger (+27,2). Belg w klasyfikacji wszech czasów zrównał się punktami z Ari Vatanenem.- Było blisko. Jest bardzo blisko. Jestem szczęśliwy - podsumował Sordo.- Zobaczymy, co zrobi Dani. Może miałem za miękki samochód. Dziękuję zespołowi. To był dobry rajd - mówił Neuville.- Kompletnie straciłem hamulce - mówił Mikkelsen, który na mecie pojawił się z płonącymi tarczami. Piąte miejsce przypadło w udziale załodze Paddon/Kennard, którzy stracili do zwycięzców ponad trzy i pół minuty. Tak duża strata piątej załogi do zwycięzcy rundy WRC ostatni raz miała miejsce podczas Rajdu Portugalii 2016, gdzie Eric Camiili stracił do Krisa Meeke ponad cztery minuty.- To dobry wynik. Piąte miejsce jest chyba tym, gdzie powinniśmy być. Musimy coś zrobić z naszą prędkością, ale wygląda na to, że w ten weekend zespół wywalczy świetny rezultat - komentował Paddon.Szóste miejsce należało do ostatniej w pierwszej dziesiątce załogi samochodu auta klasy WRC. Mads Ostberg i Ola Floene stracili do trzeciego duetu Hyundaia 56,4 sekundy. Ostatni raz tylko sześć aut klasy WRC w czołowej dziesiątce pojawiło się na mecie Rajdu Australii 2011, gdzie znalazło się miejsce dla czterech załóg Fiest WRC i dwóch DS3 WRC.- Ten oes był w porządku. Jesteśmy na mecie, nie mogłem nic zrobić. Starałem się cieszyć - mówił Ostberg.Czołową dziesiątkę skompletowali zawodnicy korzystający ze Skód Fabii R5. Najszybsi z nich byli Esapekka Lappi i Janne Ferm (+8:36,8), którzy wygrali także rundę WRC2. Dla fińskiego kierowcy jest to najlepszy wynik w karierze. Na ósmym miejscu znalazł się niepunktujący w Niemczech Pontus Tidemand i Jonas Andersson (+8:52,5), którzy za swoimi plecami zostawili kompletujących podium WRC2: Jana Kopecky'ego i Pavla Dreslera (+9:44,2) oraz Armina Kremera i Pirmina Winklhofera (+10:10,6). Szwedzki kierowca wyrównał swój życiowy wynik, a Niemiec wyrównał drugi wynik w karierze. Najlepszym do tej pory pozostaje ósme miejsce za kierownicą Subaru Imprezy WRC wywalczone na Rajdzie Monte Carlo 1998. Hubert Ptaszek i Maciej Szczepaniak zakończyli rywalizację na dziewiątym miejscu w WRC2, co oznacza, że 43-latek może pochwalić się trzema punktami w klasyfikacji kierowców. Wynika to z odwrotnego zgłoszenia załogi, by uniknąć oficjalnego zaliczenia rundy WRC2 przez 23-latka.- To doskonały wynik i mam nadzieję, że Jan utrzyma 1-2 dla Skody. Miałem zły start w piątek, ale wczoraj miałem najlepszy dzień w karierze na asfalcie. Jestem bardzo dumny z tego, co udało się osiągnąć - podsumował Lappi.Po raz ostatni najwięcej kierowców jednej marki niekorzystających z aut WRC znalazło się w czołowej dziesiątce w 2004 roku. Na mecie Rajdu Australii w czołowej dziesiątce pojawiło się pięć załóg Subaru Imprez, z czego cztery korzystały z N-grupowej wersji auta. W top 10 znalazło się wówczas miejsce jedynie dla czterech załóg aut WRC.Na Power Stage najszybszy był Thierry Neuville, który pokonał Jari-Matti Latvalę (+2,5), Sebastiena Ogiera (+2,6) i Daniego Sordo (+2,6).- Starałem się mocno atakować. Trudno powiedzieć jak poszło w tych cięciach, niektóre były paskudne. Łatwo o błąd - komentował Latvala.- Miałem dobry przejazd, wręcz na granicy. To było pozytywne wydarzenie dla naszych opon. Lubię jeździć po asfalcie. To dobra lekcja i jestem zadowolony z mojego tempa. To pozytywne na przyszłość - podsumował Tanak.- To nie był łatwy weekend, ale jesteśmy na mecie. Zdobyłem sporo doświadczenia. Czasy nie były złe. Wzrosła nasza pewność. Mój samochód był zbyt nisko na zabrudzonych partiach. Mogłem pojechać szybciej. Jestem zadowolony. Dziękuję zespołowi za ich pracę - mówił Camilli.W klasyfikacji sezonu liderem jest Sebastien Ogier (169), za którym znajduje się Andreas Mikkelsen (110), Hayden Paddon (94), Thierry Neuville (94), Jari-Matti Latvala (89), Dani Sordo (86) i Mads Ostberg (78). Punkty zdobyte przez Francuza na Rajdzie Niemiec oznaczają, że matematyczne szanse na tytuł mają jeszcze tylko wymienieni kierowcy, a Mistrz Świata w obliczu odwołania Rajdu Chin może przypieczętować kolejny tytuł na Rajdzie Korsyki.W stawce Drive Dmack Fiesta Trophy najszybszy był Osian Pryce. Podium skompletowali Max Vatanen i Jon Armstrong. Ostatniego odcinka specjalnego nie ukończył Jakub Brzeziński pilotowany przez Jakuba Gerbera. Rundę WRC3 i JWRC wygrał Simone Tempestini.fot. Volkswagen Motorsport
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.