Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Dramatyczne zwycięstwo Delecoura

Francois Delecour w dramatycznych okolicznościach odniósł szóste zwycięstwo w mistrzostwach Rumunii, piąte z rzędu.

Urzędujący czempion triumfował w Braszowie na mecie Tess Rally. Przed rokiem Delecour nie ukończył tego rajdu - korzystał wówczas z Megane RS.Lider po wczorajszym etapie, Delecour otwierał dzisiaj stawkę i rano trafił na zadymkę śnieżną na 27,6-kilometrowym oesie Babarunca. Stracił 1.20 do najszybszego, Valentina Porcisteanu, który w łącznych wynikach miał za sobą Szabo (+59,4) i Delecoura (+59,7). Dan Girtofan nie przejechał nawet kilometra. Fabia wypadła na zaśnieżonym lewym zakręcie. W tym samym miejscu opuścili drogę Rares Tomita i Adrian Dragan. Fabia Marco Tempestiniego utknęła w śniegu.Następnie przejeżdżano ten sam oes w przeciwnym kierunku. Najszybszy okazał się David Botka, a Delecour odrobił 13,6 sekundy do Porcisteanu i awansował na drugie miejsce. Bogdan Marisca odpadł po uderzeniu w betonową barierę. Delecour założył deszczówki i wygrał Paraul Rece 2. Gergely Szabo korzystający z zimowych opon, stracił 19,6 sekundy. Vali Porcisteanu oddał francuskiej załodze 20,7 sekundy. Pod koniec Rasnova znalazł się poza drogą, ale pokonał Delecoura o 2,9 sekundy. Mimo hałasującej transmisji, Szabo odebrał Botce trzecie miejsce.Tym razem na slickach, Delecour zdominował przedostatni w programie, Paraul Rece 3. Porcisteanu stracił 24,3 sekundy i tylko cztery pozostały mu w zapasie. Szabo nie zdjął zimówek, tocząc się z uszkodzoną skrzynią biegów. Pojedynek rozstrzygnął 9-kilometrowy Poiana La Vale. Delecour wygrał oes. Kibice wypychali na drogę Lancera Porcisteanu, który osiągnął metę ze stratą 5.28.- O mało nie wpadliśmy w śnieg na tym samym zakręcie co Porcisteanu - mówił Francois Delecour. - Tak trudne warunki spotkałem ostatnio w 1984 roku na Rajdzie Monte Carlo. Mimo straty na pierwszym odcinku wierzyłem, że możemy wygrać. Mocno cisnąłem, samochód bardzo dobrze pracował. Na ostatniej pętli opony były wspaniałe.42. TESS RALLY DUNLOP1. François Delecour/Dominique Savignoni (F) Peugeot 207 S2000 1:21.39,92. Dávid Botka/Péter Mihalik (H) Mitsubishi Lancer Evo IX R4 +1.28,73. Gergely Szabó/Karoly Borbely (H) Mitsubishi Lancer Evo X R4 +1.44,14. Edwin Keleti/Botond Csomortani (RO) Mitsubishi Lancer Evo X +3.03,65. Simone Tempestini/Sergiu Itu (I/RO) Subaru Impreza WRX STI R4 +4.36,06. Valentin Porcisteanu/Dan Dobre (RO) Mitsubishi Lancer Evo X R4 +5.24,77. Alexandru Filip/Bogdan Iancu (RO) Renault Clio R3 +5.32,58. George Grigorescu/Tudor Marza (RO) Subaru Impreza WRX STI N14 +5.50,09. Istvan Soos Hortea/Janos Soos (RO) Subaru Impreza WRX STI N11 +6.07,710. Adrian Raspopa/Catalin Grigoriu (RO) Citroen DS3 R3T +6.10,7

Fot. autorally.ro

Poprzedni artykuł Perfekcyjny rajd Baumschlagera
Następny artykuł Coś dla wikingów

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry