Dytkowie po Krakowskim.

Rajd składał się 12 odcinków specjalnych podzielonych na trzy pętle po cztery odcinki. Załoga biało-czerwono-niebieskiego Mitsubishi Lancera prowadziła w klasyfikacji grupy N od startu do mety ani na chwilę nie oddając prowadzenia. Paweł i Tomek przez większą część rajdu byli klasyfikowani na trzeciej pozycji w generalce i regularnie wygrywali nawet z samochodem o specyfikacji WRC.

Załoga wygrała w N-ce pierwszych sześć oesów, niestety na siódmym odcinku pojawiły się problemy z silnikiem. Auto zaczęło bardzo się grzać a załoga musiała jechać z włączonym ogrzewaniem. Na przedostatniej strefie serwisowej mechanicy starali się usunąć awarię, jednak udało się im jedynie odzyskać część utraconej mocy. Ostatnie kilkadziesiąt kilometrów rajdu dla zespołu „Petro-Oil Grupa ORLEN” - to istna gra nerwów. Nie było wiadomo czy samochód osiągnie metę. Przewaga nad konkurentami malała z kilometra na kilometr. Na szczęście udało się dojechać do końca i nie dać się złapać konkurencji.

Paweł i Tomasz Dytko zajęli trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i pierwsze w klasyfikacji grupy N, 25-go Rajdu Krakowskiego – drugiej eliminacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Zespół „Petro-Oil Grupa ORLEN” po dwóch rozegranych rajdach z dorobkiem 16 punktów wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji grupy N. W generalce Paweł z Tomkiem plasują się na trzeciej pozycji.

Kolejny rajd i szansa na zdobycie kolejnych punktów już na początku maja w Świdnicy, gdzie odbędzie się Rajd Elmot.

(Tomasz Cichoń)