Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Ekstremalne warunki

Mikko Hirvonen poprawił się o 5,1 sekundy w porównaniu z porannym przejazdem, wygrywając Sa Linea 2.

- Było OK, ale nie wiem czy postąpiłem rozsądnie, tak mocno nadwerężając opony - mówił Mikko. - Czas jest dobry. Urwaliśmy trochę z przewagi Jari-Mattiego i naciskamy Sebastiena.

- Nie mamy żadnych problemów - powiedział Jari-Matti Latvala, wolniejszy od Hirvonena o 7,7 sekundy. - Droga jest strasznie rozbita, warunki są ekstremalne. Musimy przyspieszyć, jeżeli chcemy wygrać rajd.

Sebastien Loeb przedzielił załogi Forda, przegrywając z Hirvonenem o 5,1 sekundy. - Jest lepiej niż rano. Straciliśmy tylko 5 sekund. Odcinek był okropny. Robiłem, co mogłem.

- To był głupi odcinek - krytykował Dani Sordo, czwarty na OS 10. - Przez cały czas jechaliśmy w koleinach. To nie było fajne ani dla samochodu, ani dla kierowcy.

- Jest bardzo gorąco - oświadczył Petter Solberg, który ma jeszcze 23 sekundy w zapasie nad Danim. - Znowu przegrzewa się nam silnik i tracimy moc. Zobaczymy, jak wpłynie to na następny oes, który jest bardziej techniczny.

Jewgienij Nowikow popisał się piątym czasem na Sa Linea. - Bardzo ciężki odcinek, jeden z najtrudniejszych w tym rajdzie. Warunki są mordercze dla samochodu, a w środku panuje straszny upał. Dokonaliśmy pewnych zmian w serwisie i samochód lepiej się prowadzi.

- Kiedy jest tak dziurawo, nie jestem zadowolony z set-upu - przyznał Mads Ostberg. - Samochód jest mocno podsterowny.

- U nas wszystko OK - informował Henning Solberg. - Jestem zadowolony z tego odcinka, choć było pełno kamieni i ciężko się jechało.

Federico Villagra nie wyjechał z serwisu. Załoga wycofała się, ponieważ pilot Jorge Perez Companc źle się poczuł. Sebastien Ogier odpadł z powodu urwania tylnego amortyzatora na 11 kilometrze OS 10.

Martin Prokop odrobił 7,2 sekundy do Michała Kościuszki w JWRC. - Czas jest OK - uznał Martin. - Samochód bardzo cierpi na kamieniach i nie wiem, czy czegoś nie uszkodziliśmy.

- To było szaleństwo - powiedział Michał Kościuszko. - Nigdy nie trenowaliśmy jazdy w takich warunkach. Nie mogłem skręcać, ani przyspieszać - jakbym jechał pociągiem. Cieszę się na następne dwa odcinki.

Poprzedni artykuł Odpowietrzał hamulce
Następny artykuł Tylko jeden błąd Latvali

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry