Evans przed Kajetanowiczem
Elfyn Evans i Craig Parry wygrali błotnisty odcinek kwalifikacyjny przed Circuit of Ireland Rally.Evans z rezultatem 2:28.0 pokonał Kajetana Kajetanowicza i Jarosława Barana o 4,5s.
W trójce zmieścili się Alastair Fischer i Gordon Noble (+5,1s).- Jest naprawdę ciężko. Popełniłem zbyt wiele małych błędów - komentował Evans. - To nie był dla nas dobry start.- Jest dużo błota, więcej niż się spodziewałem, jest bardzo ślisko - powiedział Kajetanowicz. - Popełniłem kilka błędów. Bawimy się i mamy duże emocje.- Droga zrobiła się dość inna - stwierdził Alastair Fischer. - Jednak myślę, że pozycja na drodze nie będzie miała jutro dużego znaczeniaCraig Breen zanotował czwarty rezultat (+6,2s). - Sporo się zmieniło. Jest dziesięć razy gorzej niż podczas pierwszego przejazdu. Zdradliwe warunkiPiąty był Keith Cronin, 2,6s za Breenem. - W pierwszym zakręcie zsunęliśmy się z drogi, to nie wygląda zbyt źle.Szósty czas wykręcił Martin McCormack (+8,9s)- To bardziej jak doświadczenie na szutrze - stwierdził siódmy Fredrik Ahlin (+9,8s). - Pierwszy raz w samochodzie z napędem na cztery koła, więc jesteśmy ostrożni. Nasze tempo na szutrze jest dobre, ale na asfalcie potrzebujemy jeszcze trochę czasu.Jaromir Tarabus zajął ósme miejsce (+11s).Federico Della Casa uszkodził przednie koło w swoim Citroenie. Pomimo to zanotował dziewiaty czas. - W jednym zakręcie wjechałem samochodem w kamień na wewnętrznej. Koło jest uszkodzone, ale jesteśmy tu - mówił na mecie odcinka.Dziesiątkę zamknął Tom Cave (+13,6s).- Było dużo błota, wiele śliskich partii, jak na szutrowym oesie - powiedział Jarosław Kołtun. Na mecie zanotował trzynasty rezultat (+16s). Przed polską załogą znaleźli się Antonin Tlustak (+13.6s) i Raul Jeets (+15,8s).Wojciech Chuchała jechał z przygodami i był czternasty, najszybszy w stawce ERC2 (+16,1s). - Bardzo ślisko - mówił na mecie odcinka. - Uderzyliśmy w bandę w wolnym zakręcie. Myślę, że straciliśmy czas. Myślę, że koła są lekko uszkodzone.Przód swojego samochodu mocno uszkodził Robert Consani. - Jechałem szybko w nawrocie, w krętej sekcji. Zniszczyłem przód. Nie mam mocy.
Z drogi wypadł David Botka.
W stawce ERC3 najszybszy okazał się Steve Rokland, który w pokonanym polu zostawił Łukasza Pieniążka (+3,5) oraz Nikolaya Gryazina (+9,4).
fot. fb.com/KajetanKajetanowicz
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.