Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Fabia - i długo nic

Mistrzowski Red Bull Rallye Team - w tym sezonie z Patrikiem Sandellem i Fabią S2000 - prowadzi w PCWRC po piątkowej części Rally Norway.

Dzisiaj najszybszy na trzech oesach, Sandell uzyskał przewagę 2.08 nad Armindo Araujo.

- Jest absolutnie perfekcyjnie! - cieszył się Patrik Sandell na mecie Kirkenaer 2. - Zaliczyliśmy czysty przejazd bez żadnych błędów. Po prostu starałem się utrzymać na środku drogi. Wprowadziliśmy drobne zmiany w ustawieniu i po południu samochód był perfekcyjny. Jutro nie pojedziemy pełnym gazem, ale musimy zrobić show dla widowni.

- To był dla mnie udany dzień - ocenił Armindo Araujo. - Obecnie walczymy z Prokopem. Kręciliśmy się na tym odcinku. Wiem, że to nie jest perfekcyjna szybkość i inni popełniali błędy, ale wynik jest dla mnie bardzo dobry.

Trzeci w klasyfikacji, Martin Prokop traci 26 sekund do Araujo. - Było trudno, lecz całkiem dobrze - uznał Martin. - Nie jechałem na maksimum. Starałem się poprawiać czasy i ukończyć dzień. Jechało się bardzo fajnie - oesy są fantastyczne!

Andis Neiksans ukończył piątek w czwórce, 26 sekund za Prokopem. - Wynik jest całkiem dobry. Na ten odcinek założyliśmy z przodu nowe zapasówki. Z tyłu mieliśmy używane opony i samochód przez cały czas był nadsterowny.

Andreas Mikkelsen wygrał cztery oesy z rzędu, zbliżając się na 1,8 sekundy do Sandella, ale podczas Kongsvinger 2 wpadł do rowu i stracił 3,5 minuty. - Znaliśmy tę drogę dosyć dobrze - opowiadał Andreas. - Pojechałem za szybko i przed nawrotem znaleźliśmy się w rowie. Jest, jak jest. Odczuwam duże rozczarowanie. Zrobię co mogę, żeby wspiąć się jak najwyżej w wynikach. Przez cały czas poprawiamy samochód. Na jutro znowu wprowadzimy zmiany

Jaromir Tarabus ulokował Punto w szóstce. - Było dobrze, tylko na siódmym odcinku uderzyliśmy w śnieżną bandę i silnik stracił moc.

Siódme miejsce okupuje Bernt Kollevold, jadący z dziką kartą. - Poprawiamy się jeździecko. Mieliśmy problem z układem paliwowym. Silnik przerywał na zakrętach. To wina pompy paliwa lub zbiornika.

Po przygodzie na OS 5, Patrik Flodin wrócił do punktowanej ósemki. - To nie był udany początek sezonu w moim wykonaniu. Teraz możemy już tylko spróbować zdobyć tyle punktów, ile się da. W nocy zamierzam odpocząć i jutro powinienem odzyskać pewność za kierownicą.

- Uderzyłem w zaspę, a potem nic nie widziałem i wpadłem w zaspę z drugiej strony drogi - tłumaczył Eyvind Brynildsen, dziewiąty w klasyfikacji. - Warunki są perfekcyjne, kibice również. W lesie jazda jest jak marzenie!

Triumfatora programu Pirelli Star Driver, Martina Semerada dzieli od top 10 Frederic Sauvan. - Wypadliśmy 100 metrów od miejsca, w którym opuściliśmy drogę poprzednim razem - powiedział Martin. - Złapaliśmy kapcia, a potem mieliśmy kłopoty z zawieszeniem. Spróbujemy to naprawić i jutro atakujemy dalej.

Poprzedni artykuł Mikko się tłumaczy
Następny artykuł Loeb na lodzie

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry