Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Fabie atakują

Bruno Magalhaes utrzymał prowadzenie po piątkowej części SATA Rallye Acores, ale na ostatniej pętli zaatakowali kierowcy Skody.

Juho Hänninen wygrał dwa oesy i po końcowym Lomba da Maia awansował na drugie miejsce - 2,2 sekundy za liderem. Jan Kopecky, najszybszy na Achada das Furnas, traci 6 sekund do fińskiego kolegi z zespołu.

- Przebiliśmy lewe przednie koło - informował Bruno Magalhaes. - Naprawiliśmy to przed odcinkiem, ale samochód bardzo się ślizgał.

- Teraz naprawdę mocno atakowałem - i było dobrze - stwierdził Juho Hänninen.

- Końcowa część odcinka była bardzo szybka, jak w Finlandii - komentował Jan Kopecky na mecie OS 12. - To powinno być coś dla Juho!

- Zrobiłem wszystko, co mogłem - zapewniał Andreas Mikkelsen. - Jechaliśmy w limicie i bałem się sam siebie.

Kris Meeke spadł za Mikkelsena po kapciu na rozpoczynającym pętlę, Lagoa - Marques. Przebił lewą tylną oponę, stracił 11 sekund i musiał uważać, bo jechał już bez zapasówki. Wczoraj Kris kombinował, kończąc dzień na szóstym miejscu - a teraz jest piąty, czyli jutro muśi czyścić oesy. - Nie jest zbyt dobrze, ale nic nie możemy na poradzić - mowił Meeke. - Jutro będziemy pierwsi na drodze.

Fot. ircseries.com

Poprzedni artykuł Piruet na wulkanie
Następny artykuł Märtin jest za szybki

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry