Fabryczni testują.
Nowi kierowcy zespołu Subaru Petter Solberg i Markko Martin są zadowoleni z pierwszych testów nowej Imprezy 44S.
Tymczasem lider zespołu Richard Burns poważną pracę z nowym autem rozpocznie dopiero w przyszłym tygodniu. Solberg i Martin przejechali już samochodem kilkaset kilometrów i nie zanotowali większych problemów. „Auto jest bardzo dobre, nie widzę poważnej różnicy pomiędzy nowym modelem i tym z sezonu 2000. Impreza jest dobrze wyważona i prowadzi się nieźle. Trudno na razie ocenić poprawę mocy silnika, gdyż testy odbywają się na dużej wysokości- ponad 2000 metrów- także z oceną silnika muszę jeszcze poczekać" - stwierdził Petter Solberg. Testy Solberga były trochę krótsze niż zaplanowano, głównie z powodu braku śniegu i łagodnej pogody jaka jest w Alpach, ale taki sam problem mają także inne zespoły. Natomiast Markko Martin większość ubiegłego sezonu spędził w Corolli i w związku z tym trudno mu porównać starą Imprezę do nowej. Mimo to Estończyk jest zadowolony po przejechaniu autem ponad 600 kilometrów na różnych nawierzchniach. „Przez 10 dni testów nie mieliśmy żadnych problemów z technicznego punktu widzenia" - powiedział szef Prodrive David Lapworth.
Problemy miał natomiast zespół Forda. Najnowszy model silnika w Focusie Carlosa Sainza odmówił posłuszeństwa podczas testów. Sainz był także niezadowolony z opon Pirelli, których nie udało się w pełni sprawdzić.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.