Faworyt Power Stage

Sebastian Loeb jadący jako pierwszy, zdołał utrzymać 28-sekundową przewagę nad Mikko Hirvonenem. Sebastien Ogier traci 6,3 sekundy do kierowcy Forda, a Pettera Solberga dzieli od podium 4,9 sekundy.

- To był udany dzień - mówił Jari-Matti Latvala. - Jesteśmy zadowoleni z tempa. Przebiliśmy oponę na OS 11, ale nie wpłynęło to na wynik. Jutro zrobię wszystko, żeby zdobyć trzy punkty na Power Stage.

- To był wspaniały dzień, dla nas bardzo ciężki - powiedział Sebastien Loeb. - Trudno było zaakceptować, że tracimy czas. Pomimo tego staraliśmy się utrzymać koncentrację i wierzyliśmy, że się uda. Przewaga powinna być wystarczająca, ale mimo wszystko, jutro czeka nas trudny dzień.

- Zdecydowanie próbujemy walczyć - stwierdził Mikko Hirvonen. - Musimy pokonać Ogiera. Loeb był bardzo szybki na ostatnich dwóch odcinkach. Będzie trudno, ale musimy go naciskać, bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy.

- To będzie walka aż do końca - zapowiedział Sebastien Ogier. - Jestem blisko Hirvonena. Musimy cisnąć aż do ostatniego oesu, jeżeli chcemy zająć drugie miejsce. Musimy znaleźć się na podium.

- W końcowej części odcinka straciłem czas - nie wiem, dlaczego - wyznał Petter Solberg. - Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Tempo jest dobre. Lubię cisnąć. Wczoraj trochę za dużo straciłem z powodu przebicia, żeby teraz walczyć z Loebem.

Mads Østberg utrzymuje się w piątce. - Jak dotąd jestem całkiem zadowolony z rajdu. Tym razem nie mamy poważniejszej awarii, tylko drobne rzeczy przez cały czas - i nie możemy przejechać perfekcyjnie żadnego odcinka. Na tych oesach nie jest fajnie, kiedy brakuje hamulców z przodu. Jestem jednak zadowolony z miejsca. Tempo jest całkiem OK. Być może potrzebuję więcej praktyki, powinienem być bardziej szalony...

Dani Sordo traci 44 sekundy do Madsa. - Nie licząc problemów z przepustnicą, popołudnie było OK. Na tym odcinku końcowy zjazd był dosyć szybki. Mocno cisnęliśmy aż do mety.

Fot. worldrallypics.com

Fot. Mateusz Senko