Festiwal Kuchara i Janika

W klasie Gość triumfowali Tomasz Kuchar i Jakub Gerber, jadący treningową Imprezą N8. Z 33 załóg, które wyruszyły rano spod Okrąglaka, 20 dotarło do finiszu na terenie zakładów Maja w XIII-wiecznym Niemodlinie. Szutry przypadły wszystkim do gustu, choć nie zabrakło "dzwonów".

Już po trzech kilometrach zakończył jazdę najgroźniejszy rywal Kuchara - Marcin Bełtowski. Krakowianin nie złożył Imprezy w prawy zakręt i lądował w krzakach. Kuchar objął prowadzenie z przewagą 1,2 s nad Kamilem Butrukiem. Janik wyprzedzał Andrzeja Mancina w pucharowej stawce. Na Siedliskach, Mancin uzyskał drugi czas w generalce i minął Janika. Po pierwszej pętli, Andi posiadał 5,2 sekundy przewagi, jednak zastrajkował silnik Stilo.

Na OS 3, w Imprezie Kuchara pękł wahacz prawego tylnego koła, ale serwis uporał się z uszkodzeniem i wrocławianin wygrał wszystkie dziewięć oesów na trasie. - Zależało nam na tym, żeby pojeździć na szutrach, a tutaj mieliśmy pełny zestaw różnych rodzajów oesów o luźnej nawierzchni - powiedział zwycięzca Festiwalowego. - Nie mam doświadczenia w Subaru. To wprawdzie nie jest rajdówka, tylko seryjne auto z klatką, ale jechało się świetnie i jestem bardzo zadowolony, że tu startowałem. Trochę szkoda, że nie dopisała frekwencja w klasie samochodów z napędem 4WD, lecz tak naprawdę nikt nie wierzył, że ten rajd będzie miał fajne trasy i że warto tu przyjechać. Ja uwierzyłem i się nie zawiodłem. Był to jeden z etapów przygotowań do Rajdu Polski. Na pewno będę jeszcze dużo jeździł, żeby nie dać takiej plamy jak na Elmocie.

W Peugeocie Kamila Butruka kilka razy gasł silnik, przy czym strata na OS 4 sięgnęła minuty. Po OS 6, 26-letni kierowca z Białegostoku wrócił jednak na drugą lokatę. Trzecie miejsce zajął uczeń Kuchara, 19-letni Karol Piątkowski jadący pucharowym Kadettem.

Zacięta walka o 10 punktów w Pucharze PZM, trwała do mety ostatniego oesu. Po piątej próbie, Przemysław Janik wyprzedzał Kacpra Puszkiela o 16,9 sekundy, jednak na Goszczowicach 2, Civic opuścił drogę i nim znaleźli się chetni do pomocy kibice, uciekło 40 sekund. Prowadzenie przejął Mirosław Włodarczyk z Wieliczki, a Janik spadł na trzecie miejsce. Podczas ostatniej pętli, Civic wygrał wszystkie próby i po Goszczowicach 3, Janik wyprzedził Majka i Włodarczyka, który finiszował z dziurawym zbiornikiem paliwa. Czołową dwójkę dzieliło na mecie 1,9 sekundy.

- Po zapoznaniu byłem negatywnie nastawiony do rajdu, te odcinki jakoś nie bardzo mi pasowały - powiedział Przemysław Janik - ale już na pierwszym oesie uświadomiłem sobie, że jest OK i jestem w stanie tę trasę w jakiś sposób zaakceptować. Z odcinka na odcinek, ten rajd podobał mi się coraz bardziej. Jestem bardzo zadowolony z samochodu, a zwłaszcza z zawieszenia. Honda jest autem raczej przeznaczonym na asfalt - niska, szeroka. Mamy duże problemy z ustawieniem zawieszenia na inne rodzaje nawierzchni. Tym razem Civic spisał się świetnie i w całości dojechał do mety.

36. RAJD FESTIWALOWY

1. Tomasz Kuchar/Jakub Gerber - Subaru Impreza WRX 38.44,7

2. Kamil Butruk/Michał Kuśnierz - Peugeot 206 XS +3.30,9

3. Karol Piątkowski/Radosław Banach - Opel Kadett GSi +4.15,0

4. Przemysław Janik/Wiktor Stanis - Honda Civic +4.18,7 (1. N2)

5. Mirosław Włodarczyk/Grzegorz Dachowski - Daewoo Lanos 1.6 SX +4.20,6 (1. A6)

6. Janusz Majek/Daniel Siatkowski - Citroen Saxo +4.24,6 (2. N2)

7. Piotr Ziarko/Piotr Kowal - Opel Kadett GSi +5.23,7 (1. A7)

8. Mariusz Strzałkowski/Michał Bojar - Peugeot 306 S16 +5.45,0 (1. N3)

9. Michał Streer/Maciej Handwerker - Peugeot 206 XS +6.27,7 (2. A6)

10. Łukasz Siekierka/Agnieszka Starosta - Peugeot 205 GTi +6.30,9 (3. N2)

PUNKTACJA PUCHARU PZM

1. Mancin 18, Janik 18, 3. Majek 12, 4. Włodarczyk 11, 5. Puszkiel 10, 6. P. Ziarko 9, 7. Luty 6, Strzałkowski 6, 9. Starowicz 5, Wiśniewski 5.